Wczoraj (29 maja) około godz. 17 Komenda Powiatowa Policji w Inowrocławiu została powiadomiona o zaginięciu 11-letniej inowrocławianki. Z informacji wynikało, że wróciła ona w godzinach południowych do domu ze szkoły. Następnie chwilę potem wyszła z domu, nie mówiąc gdzie idzie. Rodzina początkowo rozpoczęła poszukiwania na własną rękę, jednak potem zgłosiła fakt zaginięcia na Policji.
Czytaj: Zaginieni mieszkańcy z województwa kujawsko-pomorskiego [zdjęcia]
- Wszystko wskazywało na to, że 11-latka mogła wybrać się na południe kraju do rodziny - relacjonuje st. asp. Izabella Drobniecka, oficer prasowy inowrocławskiej policji. - Policjanci jak tylko dowiedzieli się o zaginięciu, uzyskali dokładny rysopis nastolatki i jej zdjęcie. Mundurowi poszukując zaginionej sprawdzali między innymi parki, osiedla, centra handlowe oraz dworce. Krótko po godz. 18 w rejonie dworca PKP w Inowrocławiu patrol dzielnicowych wypatrzył 11-latkę. Siedziała ona zziębnięta z rowerem na dworcu. Policjanci przewieźli ją na komendę, gdzie w obecności matki została z nią przeprowadzona rozmowa. Wszystko po to, aby ustalić powód zachowania dziewczyny - dodaje.
Po wyjaśnieniach 11-latka wróciła ona z mamą do domu. Czeka ją rodzinna wizyta u psychologa.
Policjant na medal? Zgłoś kandydata do tytułu "Najpopularniejszy Dzielnicowy 2014"!
Czytaj e-wydanie »