Na miejsce popędziły radiowozy i samochody Straży Pożarnej. Przeszukano rumowisko, ale nie znaleziono żadnych śladów świadczących o tym, że mogły tu przebywać jakiekolwiek osoby.
Strażacy nie wykluczają jednak, że przyczyną zawalenia się stropu budynku mogły być działania jakichś "poszukiwaczy złomu", którzy jednak zdążyli w porę uciec. Nikogo za rękę nie złapano, więc to tylko przypuszczenia. Otwarty pozostaje natomiast problem co dalej z tym obiektem. - My nic do tego nie mamy, właścicielem jest Komenda Policji - mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta, Zdzisław Hejna.
Mirosław Bieńkowski, zastępca komendanta miejskiego policji wyjaśnia, że właściciel nieruchomości przy Stodólnej, czyli Komenda Wojewódzka w Bydgoszczy, rozpoczęła już procedurę zmierzającą do przekazania terenów i stojących na nich obiektów miastu.
Policja się sypie...

Wyglądało to groźnie. Wczoraj koło południa zawalił się strop w nieczynnym magazynie policji przy ul. Stodólnej.