Wszystko działo się na skrzyżowaniu ulic Broniewskiego i Reja.
Zdaniem policji prowadzący fiata uno kierowca prawdopodobnie nie zauważył w porę zbliżającego się tramwaju, przestraszył się i stracił kontrolę nad autem. Tak przynajmniej wynika z relacji świadków.
- Kierowca najpierw odbił w prawo, a potem w lewo - relacjonuje Artur Rzepka, rzecznik toruńskiej policji.
W rezultacie samochód uderzył w słup sygnalizacji świetlnej dla tramwajów. Wszystko wskazuje na to, że nie dostosował prędkości do warunków ruchu i dlatego stracił panowanie nad pojazdem.
Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Wysiadł z auta i uciekł.
Pasażerowie zostali zabrani przez karetkę pogotowia do szpitala. Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd na policyjnym parkingu.
Teraz policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego prowadzący postępowanie w tej sprawie szukają kierowcy niebieskiego fiata uno.
- Osoby, które były świadkami tej kolizji prosimy o kontakt z numerem 112, 997 lub 0 56 641 21 80 - dodaje Artur Rzepka, rzecznik toruńskiej policji.