https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja szuka rodziców porzuconego pod drzwiami poczekalni tucholskiego szpitala noworodka

Za: KWP Bydgoszcz, bog
W takiej torbie ktoś podrzucił we wtorek noworodka do tucholskiego szpitala.
W takiej torbie ktoś podrzucił we wtorek noworodka do tucholskiego szpitala. KWP Bydgoszcz
Pod drzwiami poczekalni tucholskiego szpitala znaleziono noworodka. Policjanci szukają matki dziecka oraz ewentualnych świadków zdarzenia.

Dziecko znalazła we wtorek, 16 września, tuż przed północą, pielęgniarka tucholskiego szpitala, która usłyszała płacz dochodzący z poczekalni lecznicy.

- W pomieszczeniu nikogo nie było. Za to pod drzwiami wejściowymi znalazła czarną torbę podróżną z noworodkiem w środku - informuje st. asp. Brygida Zimnoch, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Tucholi. - Według relacji lekarza chłopczyk był w stanie dobrym, a na świat przyszedł ledwie dwie godziny wcześniej. Był ubrany w biało-niebieskie śpiochy i czapeczkę w tych samych kolorach. Dodatkowo jeszcze został owinięty szarym kocem - dodaje rzeczniczka.

Maleństwo od razu trafiło na oddział noworodkowy. Tymczasem policjanci wciąż szukają jego matki, a także świadków zdarzenia. - Może są osoby, które we wtorek o tej porze były w pobliżu szpitala lub widziały na terenie Tucholi kogoś z czarną torbą podróżną. Ale apelujemy także do mieszkańców Tucholi, w których otoczeniu była ciężarna kobieta, która już się z dzieckiem nie pokazuje - apeluje Brygida Zimnoch.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość

???

G
Gość

Mam nadzieję, że dziewczyny nie będą karać. Mimo młodego wieku wykazała się jednak odrobiną odpowiedzialności i postarała, by maluszek trafił pod najlepszą opiekę.

G
GOŚĆ

Nie osądzajcie dziewczyny.Nie każda jest niedojrzała. Zaniosła dziecko do szpitala, a nie na śmietnik. Może była w szoku.Każdy jest mądry,gdy go to nie spotka.Wszyscy, którzy się wymądrzają niech zastanowią się nad własnym życiem.Może ma dla ciebie niespodziankę???A młodej mamie życzę szczęścia z maluszkiem. :wub:

G
Gość

Dzieci mają dzieci i taki efekt braku odpowiedzialności! Ciekawe czy rodzice małolaty ani nikt z otoczenia nie widział,że dziewczynce rośnie brzuch?

j
jan
W dniu 19.09.2014 o 20:44, Apko napisał:

Dlaczego szukają ? A może ktoś inny popełnił przestępstwo zmuszając dziewczynę do porzucenia dziecka? A może dziecko zostało porzucone bo ktoś inny obiecał że jak się urodzi to je zabije ? Dlatego między innymi prowadzi się takie postepowania gamonie. Trochę wyobraźni.Jest jeszcze inny aspekt. Dziecko nie ma rodziców i tożsamości więc co dalej ? Zapomnijcie o adopcji. Wpierw poszukuje się matki by ustalić tożsamość dziecka, a jeśli to nie przyniesie rezultatu dopiero po około roku sąd ma możliwość wydać postanowienie o wydaniu aktu urodzenia. Od tej chwili dziecko przez następne kilka lat przebywa w placówkach opiekuńczych do czasu aż zgodnie z przepisami prawa będzie można dokonać adopcji dziecka. Gdy matka świadomie oddaje dziecko i zrzeka się go sprawa wygląda zupelnie inaczej i co prawda nie noworodka ale niemowlę bez problemu można oddać w ręcę rodziny zastępczej.Nie sztuką jest w stanie wzburzenia wypisywać farmazony.......... sztuką jest stanąć obiektywnie w świetle sprawy i zrozumieć niektóre aspekty. P.S. matka się odnalazła i chce z powrotem odzyskać dziecko. O przyczynach pozostawienia dziecka nie próbujcie nawet wspominać bo i tak pewnie nie zgadlibyście.

 


Jaka to zgadywanka? Widocznie to osoba niedojrzała psychicznie skoro raz porzuca dziecko a jak się zrobił szum to troskliwa mamusia się w niej obudziła.Powinna być pozbawiona wszelkich praw rodzicielskich

A
Apko

Dlaczego szukają ? A może ktoś inny popełnił przestępstwo zmuszając dziewczynę do porzucenia dziecka? A może dziecko zostało porzucone bo ktoś inny obiecał że jak się urodzi to je zabije ? Dlatego między innymi prowadzi się takie postepowania gamonie. Trochę wyobraźni.

Jest jeszcze inny aspekt. Dziecko nie ma rodziców i tożsamości więc co dalej ? Zapomnijcie o adopcji. Wpierw poszukuje się matki by ustalić tożsamość dziecka, a jeśli to nie przyniesie rezultatu dopiero po około roku sąd ma możliwość wydać postanowienie o wydaniu aktu urodzenia. Od tej chwili dziecko przez następne kilka lat przebywa w placówkach opiekuńczych do czasu aż zgodnie z przepisami prawa będzie można dokonać adopcji dziecka. Gdy matka świadomie oddaje dziecko i zrzeka się go sprawa wygląda zupelnie inaczej i co prawda nie noworodka ale niemowlę bez problemu można oddać w ręcę rodziny zastępczej.

Nie sztuką jest w stanie wzburzenia wypisywać farmazony.......... sztuką jest stanąć obiektywnie w świetle sprawy i zrozumieć niektóre aspekty.

 

P.S. matka się odnalazła i chce z powrotem odzyskać dziecko. O przyczynach pozostawienia dziecka nie próbujcie nawet wspominać bo i tak pewnie nie zgadlibyście.

G
Gość

i wykonali w życiu to czego sie nauczyli w szkole publicznej.

że tylko zdrowaśków sie młodziez moze nauczyc ,

to i teraz matka dziecka praktykuje wiedzę wyniesioną z publicznej szkoły ,  i  zdrowaski do  wodza państwa watykańskiego  na publicznej drodze powtarza, bo przybytki krzyżowe otwarte tylko na czas zbierania tacy i propagandy watykańskiej za pieniądze Polskich  Rolników i itp. przedsiębiorców.

To dla gazety pomorskiej żniwo taka informacja !!!!!!!!

gazety by nie miały  by  dochodu ze   sprzedazy takich hitów , gdyby  kazdy burmistrz polskiej gminy przeznaczał  na potrzeby mieszkaniowe  kasjerki , ochroniarza czy innego robotnika z marketu co najmniej tyle samo co na dzieci księży i lokale do propagandy usług księży i zakonów rzymsko-katolickich.

M
Mitrzyni

I po co szukają?

Ukarzą ich?

Za co? Ze nie zabili dziecka tylko oddali w pod dobrą opiekę!!!

Chore to państwo - zabijesz - źle, oddasz - źle.

Nie kumam tego

A
Ala S.

to chyba lepiej, że zostawiła maleństwo pod szpitalem, niż zabiła go

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska