Policja zatrzymała 26-latka, który może mieć związek z zaginięciem Eweliny Skwary

13 stycznia, godz. 7.16
Według nieoficjalnej wiadomości chodzi o kierowcę białego busa na radziejowskich numerach rejestracyjnych, którego widzieli świadkowie i nie byli pewni czy to młoda kobieta czy mężczyzna. Od kilku dni policja ponoć poszukiwała tego busa.

12 stycznia, godz. 20.19
- 26-latek może mieć związek ze sprawą zaginięcia 14-letniej Eweliny Skwara ze Służewa, w powiecie aleksandrowskim - informuje Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Trwają czynności procesowe, m.in. przesłuchanie zatrzymanego.

Zatrzymany nie jest mieszkańce powiatu aleksandrowskiego.

Policja pokazała rodzinie Eweliny znaleziony plecak i kurtkę. Matka dziewczynki wierzy, że Ewelina żyje

Tymczasem wciąż trwa śledztwo mające ustalić tożsamość martwej dziewczyny odnalezionej 4 stycznia w lesie w Dąbrowie Biskupiej.

Śledczy nieoficjalnie przyznają, że może to być ciało poszukiwanej od 8 grudnia 14-letniej Eweliny Skwary. Jednak nie potwierdza tego Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku, która prowadzi sprawę: - Nie będę spekulował. Ostatecznie tożsamość odnalezionej martwej kobiety poznamy dopiero dzięki badaniu DNA. Będą one znane przed końcem miesiąca - tłumaczy Fabisiak.

Tymczasem w ubiegły piątek, rzecznik włocławskiej prokuratury zapowiadał, że wyniki będą ujawnione w ciągu dziesięciu dni. Jak dotąd, nie ma również żadnych wniosków z przeprowadzonej sekcji zwłok dziewczyny. Badanie, na zlecenie prokuratury we Włocławku przeprowadzili biegli tamtejszego zakładu medycyny sądowej.

Przypomnijmy, że Ewelina Skwara, mieszkanka Służewa w powiecie aleksandrowskim, zaginęła rano, w drodze do szkoły. W jej poszukiwania zaangażowani była policja, straż pożarna. Dziewczynki szukali też jej bliscy i mieszkańcy Służewa.

Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy, wójt Aleksandrowa Kujawskiego i jeden z mieszkańców wyznaczyli specjalne nagrody za pomoc w odnalezieniu 14-latki. Na człowieka, który wskazałby miejsce pobytu dziewczynki, czeka 11 tys. zł.

Udostępnij