https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci będą zwracać kasę za radiowóz uszkodzony w pościgu?

Maciej Czerniak
Policjanci się buntują przeciwko nowej umowie o odpowiedzialności majątkowej za sprzęt
Policjanci się buntują przeciwko nowej umowie o odpowiedzialności majątkowej za sprzęt archiwum GP
W bydgoskiej komendzie miejskiej mundurowi dostają aneks do umowy, z którego wynika, że pokrywają szkody w sprzęcie służbowym.

Zamieszanie w szeregach bydgoskiej policji powstało po tym, gdy szef komendy miejskiej Andrzej Cieślik zdecydował, że policjanci muszą podpisać specjalne umowy o odpowiedzialności majątkowej. Rzecz jasna, chodzi o sprzęt służbowy. A może nim być zarówno monitor wart kilkaset złotych, ale też... radiowóz.

- Podpisanie takiej umowy powinno być sprawą dobrej woli, a nie obowiązku - mówi Jerzy Kostrzewski, zastępca przewodniczącego NSZZ Policjantów w Kujawsko-Pomorskiem. - Tymczasem dotarły do nas sygnały, że policjanci muszą podpisywać stosowne oświadczenia. A to przecież umowy cywilno-prawne, do których nikt nie powinien być zmuszany.

Problem spłaty kosztów naprawy sprzętu służbowego określa ustawa o policji i rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych. W myśl tych przepisów policjant, w razie nieumyślnego spowodowania szkody, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności finansowej w wysokości trzech swoich pensji.
- Policjanci obawiają się, że podpisanie przez nich umów może oznaczać, iż będą zobligowani do zapłaty stu procent wartości - dodaje Kostrzewski. - To oczywiście jest już teraz możliwe. Ale tylko, gdy szkoda została wyrządzona umyślnie. Inna sprawą jest obawa o to, że zostaną obarczeni odpowiedzialnością zbiorową. Bo korzystanie z nie każdego sprzętu odbywa się po podpisaniu dokumentu "Za pobraniem" - kiedy łatwo można stwierdzić, kto jest winny danej szkody - ale bywa, że z jednego urządzenia korzysta wiele osób.

Komendant Cieślik uspokaja, twierdząc, że bunt w komendzie to słowo na wyrost.
- Umowy podpisało już osiemdziesiąt procent policjantów - wylicza mł. insp. Cieślik. - Z tych, którzy jeszcze nie podpisali, część przebywa na zwolnieniach lekarskich, a co do innych, to od razu wiedziałem, że nie będą chcieli podpisać.

Zobacz także: Dramatyczny pościg za złodziejami z Lisiego Ogona aż do Bydgoszczy. Samochód podejrzanych zatrzymał się dopiero na latarni
Szef KMP w Bydgoszczy podobne rozwiązanie wprowadził już wcześniej, ale w komendzie w Nakle, którą kierował zanim trafił do Bydgoszczy.
- Moja decyzja nie wprowadza niczego nowego - wyjaśnia. - Zresztą komendant miejski nie może wprowadzać dodatkowych regulacji, które nie są określone w ustawie i rozporządzeniach ministerialnych. Ja chciałem tylko usystematyzować te przepisy, które od dawna obowiązują. Moim celem było uświadomienie policjantom, że warto dbać o sprzęt służbowy. Oczywiste jest to, że na przykład w razie wypadku radiowozu kluczowe dla rozstrzygnięcia, kto ma zapłacić za naprawę, będzie stwierdzenie, czy policjanci nim jadący działali w warunkach dopuszczalnego ryzyka. Jeśli tak, a ponadto wina była nieumyślna, to jest możliwe odstąpienie od egzekucji kosztów zapłaty od policjanta - dodaje komendant.
Kostrzewski: - Jeżeli ktoś będzie ukarany, bo nie podpisał umowy, pomożemy mu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
były glina
W dniu 14.07.2014 o 15:22, Filutek napisał:

Po co uganiać się za złodziejami czy bandytami, kiedy tak  czy siak sprawa będzie "do umorzenia".  Niepotrzebana strata czasu i pieniędzy.  A może by tak pójść jesze dalej ?.  Np.  rozwiązać całą naszą policję ?

nic nie musiałeś, czyżby ci tak zależało na wożeniu zadka samochodem? jest też możliwość złożenia wypowiedzenia umowy cywilnoprawnej, a wręcz zasadność stwierdzenia, że jest nieważną od daty jej zawarcia, bowiem faktycznie można określić, iż wymuszono jej podpisanie, w innym przypadku doszło by do stosowania nacisków, czy też wykorzystywania władzy przez przełożonych celem zdyscyplinowania policjanta i zmuszenia go, by słuchał wszystkich wymysłów przełożonych.

G
Gość

IM WYŻSZY STOPIEŃ TYM NIŻSZE IQ  !!!!!

F
Filutek
W dniu 14.07.2014 o 08:02, pan napisał:

ja podpisałem, bo musiałem.....wiec teraz niech bandyci,złodzieje i inne gagatki uciekają.....daje im słowo,że gonić ich nie będę, gdyż mnie po prostu na to nie stać. Wole spokojnie, tempem patrolowym patrolować ulice...bez nerwów i stresu.

Po co uganiać się za złodziejami czy bandytami, kiedy tak  czy siak sprawa będzie "do umorzenia".  Niepotrzebana strata czasu i pieniędzy.  A może by tak pójść jesze dalej ?.  Np.  rozwiązać całą naszą policję ?

s
siekieradek

To powinno być w razie szkody umyślnej lub przez rażące zaniedbanie a nie w czasie pościgu. W normalnych krajach to policjanci mają być skuteczni w pościgu a nie uważać na radiowóz. Ale co się dziwić jak kierowców karetek obciąża się za przepały.

j
jeden z was

przykład na to ,że nowi przyszli policjanci powinni zatrudnić się z swoim radiowozem za który płacą sami OC czy auto kasko a nasze państwo da tylko emblematy ,że jesteśmy policjantami . Za rysę na zderzaku z mojego OC firma potrąciła 2700 a naprawa kosztowała 300  jak powiedziałem aby oddali zderzak usłyszałem ,że nie jest mój .To mam pytanie czyje było OC? 

p
pan

ja podpisałem, bo musiałem.....

wiec teraz niech bandyci,złodzieje i inne gagatki uciekają.....daje im słowo,że gonić ich nie będę, gdyż mnie po prostu na to nie stać. Wole spokojnie, tempem patrolowym patrolować ulice...bez nerwów i stresu.

G
Gość
W dniu 13.07.2014 o 12:09, Andrzej napisał:

To brzmi jak zly sen...Jak maja pracowac funkcjonariusze policji jak musza uwazac na auto!!!To chyba jakis zart!!!

wreszcie zrobia porzadek z tymi swietymi krowami brawo

o
obserwator
W dniu 13.07.2014 o 12:44, gregor napisał:

Komendanta za podejmowanie takich decyzji powinno się odwołać ze stanowiska w trybie natychmiastowym ! Policjanci przestaną ścigać przestępców, bo żaden z nich nie będzie się narażał mając na uwadze podpisanie takiej umowy! Brawo panie komendancie. Jest pan żałosny!

"gregor" - nie zrozumiales intencji podjetych decyzji.

j
jumanji
W dniu 13.07.2014 o 20:40, GoSC napisał:

Takiemu  komendantowi należy  dać  order Trzeba  dbać  o    nasz  majątek,bo  kiedyś go  braknie

I bardzo słusznie !

f
fan

ciekawe kiedy wprowadzą"swoim" urzędnikom,odpowiedzialność za błędne decyzje

G
GoSC

Takiemu  komendantowi należy  dać  order  ,ieden  co  dba o  majątek nasz   wspólny   .Radiowozy są  używane  nie  do ścigania  byle  kogo. Mianowicie  kierowca  przekroczył  linie  ciągłą,,czy  jechał troszkę   za  szybko  to  jest   zbrodnia  nie , wszczynając  pogoń  stwarzają   totalne  zagrożenie  ,,wiadoma sprawa  wozy  są  do  wyklepania   w razie  czego .Policja  ma  stałą   śpiewkę  ,goniliśmy  pirata, albo  .przestępce  ,sprawa  zostaje umorzona  ,a  koszty ponosi   głupi   naród  ,Trzeba  dbać  o    nasz  majątek,bo  kiedyś go  braknie

G
Gość

Tan kraj jest już nie tylko chory,ten kraj jest ciężko chory.Idąc dalej tym tropem można policjantów obciążyć za zdarte zelówki i zwiększone żużycie tlenu w czasie pościgu pieszo.

D
Dragon2865

Młodzież podpiszę bo ich zastraszą a mają na to swoje sposoby- stary gliniarz jak ma jaja to nie podpisze.

g
gregor

Komendanta za podejmowanie takich decyzji powinno się odwołać ze stanowiska w trybie natychmiastowym ! Policjanci przestaną ścigać przestępców, bo żaden z nich nie będzie się narażał mając na uwadze podpisanie takiej umowy! Brawo panie komendancie. Jest pan żałosny!

A
Andrzej

To brzmi jak zly sen...Jak maja pracowac funkcjonariusze policji jak musza uwazac na auto!!!

To chyba jakis zart!!!

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska