Burmistrz Jolanta Fierek rozmawiała z komendantem policji w Czersku i dowiedziała się, że jeżeli radni przekażą dodatkowe 18 tys. zł do planowanych już 50 tys. zł, to w tym roku czerska policja wzbogaci się aż o trzy radiowozy. Przypomnijmy, w ubiegłym roku policjanci dostali pierwsze auto. Było to możliwe właśnie dzięki dofinansowaniu z gminy. - Tak więc w krótkim czasie Czersk otrzyma cztery radiowozy - mówi „Pomorskiej” burmistrz. - Dobrze, że samorząd może pomóc. Tym bardziej, że czerskie radiowozy są już mocno wysłużone.
A mundurowi mają duży teren, bo gmina Czersk jest rozległa, a rozproszonych miejscowości jest nawet kilkadziesiąt. Problemów też bez liku. Ostatnio na zebraniu sołeckim Złotowa jedna z kobiet zwróciła uwagę na gromadzącą się w parku Borowiackim młodzież, która bynajmniej grzeczna nie jest. Pije tam alkohol. - Można ich tam spotkać na przykład ok. godz. 18 - 19. Pojedźcie tam kiedyś incognito, tak by ich zaskoczyć, a nie w mundurach - mówiła.
Mł. asp. Marcin Wróbel, dzielnicowy z KPP w Czersku, powiedział, że policjanci już mieli taki sygnał od mieszkańca i starają się reagować. I co ciekawe, o problemie w tym miejscu dowiedzieli się z ...internetu. Konkretnie z portalu Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Dzielnicowy miał za zadanie na zebraniu, tak jak każdym innym, zareklamować jego plusy. I tu przydarzyła się taki superprzykład, właśnie za pośrednictwem tego portalu mundurowi szybciej dowiedzieli się o problemie.
ZOBACZ KONIECZNIE: Tyle zarabiają żołnierze, policjanci, prokuratorzy i strażnicy! [stawki]
Dzielnicowy Wróbel podawał atuty, wystarczy znaleźć lokalizację - to proste - wejść w zakładkę i opisać sytuację. Mundurowi mają obowiązek podjąć interwencję. Kto więc zgłosi sprawę szarżujących przy domu samochodów czy motocyklistów, ten powinien się spodziewać, że mundurowi wystawią tam patrol. Przynajmniej mają taki obowiązek. A efekty? Dzielnicowy prosił, by co jakiś czas - jeżeli go nie ma - ponawiać sygnał. Z jednego IP można dziennie wpisać jedną taką informację.