Jeden z mogileńskich sprzedawców we wtorek zaalarmował policjantów, że w mieście pojawili się mężczyźni okradający sklepy. Dyżurny komendy policji odebrał jeszcze kilka innych telefonów informujących, że podejrzani mężczyźni pojawiają się w innych częściach miasta. W końcu patrol namierzył dwóch mężczyzn w Alejach Niepodległości. Dwaj torunianie, 26 i 34-latek mieli przy sobie skradzione w sklepie majtki.
Panowie trafili do mogileńskiej komendy policji. Tam okazało się, że starszy z mężczyzn podał fałszywe dane co do swojej tożsamości. Sprawa wyszła na jaw, bo 34-latek tak nieumiejętnie ukrył swój prawdziwy dowód wypadł mu na ziemię. Dokument znalazł przypadkowy przechodzień i oddał policjantom. Mężczyzna miał powód, by ukrywać swoją tożsamość - jest poszukiwany przez sąd, prokuraturę i kilka jednostek policji.
