https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjant w drodze do pracy natknął się na... rekordowo pijanego rowerzystę

es
Padł niechlubny, bo alkoholowy rekord ostatnich dni
Padł niechlubny, bo alkoholowy rekord ostatnich dni www.sxc.hu
Mężczyzna, który jechał wężykiem przez Szustek miał ponad 3,7 promila.

W czwartek około godziny 13.15, jadąc na komendę, funkcjonariusz rypińskiej drogówki spotkał cyklistę z promilami.

- Na pierwszy rzut oka jasne było, że jest pijany - podaje asp. Krzysztof Rogoziński,
oficer prasowy KPP w Rypinie. - 52-letni mieszkaniec naszego powiatu miał poważne problemy z utrzymaniem się na nogach. Ciężko było się z nim porozumieć.

Mundurowy skontaktował się z dyżurnym komendy. Ten skierował na miejsce policjantów z alkomatem.

- Badanie było tylko formalnością - dodaje rzecznik. - W jego organizmie było ponad 3,7 promila alkoholu. - Teraz pijanego rowerzystę czeka wizyta w sądzie. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi do roku pozbawienia wolności.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 19.07.2013 o 12:01, bis napisał:

Policjanci drogówki nie uczestniczą w procesie wykrywczym , a więc nie " budują statystyki wykrywalności" , oni mają ujawniać wykroczenia na drodze, ( wykroczenia nie uczestniczą w statystycy dot. wykrywalności) oraz eliminować pijanych uczestników z ruchu drogowego.Inni to, że podają przyczynę interwencji - to bardzo ładnie z ich strony. Twoim zdaniem co powinni robić - najpierw położyć wszystkich na glebę, wsypać parę gum, a następnie ujawnić powód ? Dopiero byś wrzeszczał ! - "gestapo, gestapo"

Ty jako były mundurowy wiesz co piszesz więc z tobą nie będę w tym temacie dyskutował

ale co do twojego stwierdzenia ,,gestapo'' to masz rację za twoich czasów tak bywało .

g
gosc
W dniu 19.07.2013 o 10:28, Johny napisał:

Oczywiście bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, że taki rowerzysta to poważne zagrożenie w ruchu, ale jeśli policja na czymś takim buduje swoje statystyki wykrywalności, to faktycznie jest "dobra"..Najłatwiej złapać pijanego rowerzystę albo babuleńkę przechodzącą w miejscu niedozwolonym. Natomiast tam gdzie ma do czynienia z chłopaczkami w kapturkach to albo grzecznie przejadą (nawet nie patrząc :D ) , albo przyjadą i "No tak, no wiecie, sąsiedzi się skarżą" i pojadą :)

to tak jak bym słyszał 1 chudszego policjancika w skrwilnie,tez mówi:ja to bym panu nic nie zrobił ale telefon był na pana albo ludzie widzą i gadają he.Moze dajmy im wypłaty od efektów pracy a nie jedynie za to ze przychodzą do pracy
b
biss
W dniu 19.07.2013 o 12:01, bis napisał:

Policjanci drogówki nie uczestniczą w procesie wykrywczym , a więc nie " budują statystyki wykrywalności" , oni mają ujawniać wykroczenia na drodze, ( wykroczenia nie uczestniczą w statystycy dot. wykrywalności) oraz eliminować pijanych uczestników z ruchu drogowego.Inni to, że podają przyczynę interwencji - to bardzo ładnie z ich strony. Twoim zdaniem co powinni robić - najpierw położyć wszystkich na glebę, wsypać parę gum, a następnie ujawnić powód ? Dopiero byś wrzeszczał ! - "gestapo, gestapo"


twoj wypowiedz nie trzyma sie kupy ani niema sensu do poprzedniej wypowiedzi.Ty powaznie jestes dziwny albo głupi
b
bis
W dniu 19.07.2013 o 10:28, Johny napisał:

Oczywiście bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, że taki rowerzysta to poważne zagrożenie w ruchu, ale jeśli policja na czymś takim buduje swoje statystyki wykrywalności, to faktycznie jest "dobra".. Najłatwiej złapać pijanego rowerzystę albo babuleńkę przechodzącą w miejscu niedozwolonym. Natomiast tam gdzie ma do czynienia z chłopaczkami w kapturkach to albo grzecznie przejadą (nawet nie patrząc :D ) , albo przyjadą i "No tak, no wiecie, sąsiedzi się skarżą" i pojadą :)

 

Policjanci drogówki nie uczestniczą w procesie wykrywczym , a więc nie " budują statystyki wykrywalności" , oni mają ujawniać wykroczenia na drodze, ( wykroczenia nie uczestniczą w statystycy dot. wykrywalności) oraz eliminować pijanych uczestników z ruchu drogowego.

Inni to, że podają przyczynę interwencji - to bardzo ładnie z ich strony. Twoim zdaniem co powinni robić - najpierw położyć wszystkich na glebę, wsypać parę gum, a następnie ujawnić powód ? Dopiero byś wrzeszczał ! - "gestapo, gestapo"

J
Johny

Oczywiście bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, że taki rowerzysta to poważne zagrożenie w ruchu, ale jeśli policja na czymś takim buduje swoje statystyki wykrywalności, to faktycznie jest "dobra"..

 

Najłatwiej złapać pijanego rowerzystę albo babuleńkę przechodzącą w miejscu niedozwolonym. Natomiast tam gdzie ma do czynienia z chłopaczkami w kapturkach to albo grzecznie przejadą (nawet nie patrząc :D ) , albo przyjadą i "No tak, no wiecie, sąsiedzi się skarżą" i pojadą :)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska