Po zatrzymaniu policjantowi wydziału prewencji pobrano krew, by sprawdzić zawartość alkoholu w organizmie. - Pierwsza próba wykazała 2,54 promila, druga zaś 2,83 promila - mówi Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
37-letni funkcjonariusz nie pełnił wówczas służby.
Przeczytaj również: Policjant został zatrzymany do kontroli drogowej. Był pod wpływem alkoholu, już stracił pracę
Interweniowali koledzy po fachu
Zatrzymanie było wynikiem podjętej wobec mundurowego interwencji. - Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że policjant ma prowadzić samochód pod wpływem alkoholu - relacjonuje podkom. Sylwester Góras, zastępca naczelnika wydziału prewencji . - Nie został on jednak zatrzymany w aucie, a w sporej odległości od pojazdu.
Wcześniej 37-latek kłócił się ze swoją konkubiną. Miał m.in. utrudniać wyprowadzenie się jej z domu. W tej sytuacji również interweniowali jego koledzy po fachu.
Za wcześnie by postawić zarzut
- O tym, czy policjant usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości jeszcze za wcześnie mówić - zaznacza prokurator Licznerski. - Zastanawiamy się, czy nie zasięgnąć opinii biegłego sądowego.
Na razie okoliczności i zeznania świadków wskazują , że policjant prowadził auto na "podwójnym gazie". Od momentu zdarzenia, do którego doszło 6 lipca, mundurowy przebywa na zwolnieniu lekarskim.
W najczarniejszym scenariuszu grozi mu pozbawienie wolności do 2 lat i zabranie prawa jazdy na okres nie krótszy niż 3 lata oraz zapłata 5 tys. zł na cele charytatywne.
Policjant ma ponad 15-letni staż służby. Zastrzeżeń do jego pracy wcześniej nie było.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje