Akcję "Irena" przeprowadzili we wtorek rano funkcjonariusze Centralnego Zespołu do walki z Handlem Ludźmi Komendy Głównej Policji we współpracy z lokalnymi mundurowymi. Jak się dowiedzieliśmy, w całym kraju zatrzymano 54 osoby, a jako dowody zarekwirowano 84 komputery, 32 twarde dyski, ponad 5 tysięcy płyt, dyskietki, przenośne pamięci, telefony komórkowe, a nawet narkotyki.
Namierzeni w Warszawie
- Na trop wpadli kryminalni z komendy stołecznej. Wyszukali w sieci kilkadziesiąt unikalnych adresów IP komputerów na terenie całego kraju, których użytkownicy rozpowszechniali lub udostępniali innym pliki z dziecięcą pornografią. Materiały wysłali do Wydziału Zaawansowanych Technologii Biura Kryminalnego KGP. Udało się namierzyć 82 osoby. Wtedy do akcji wkroczyli funkcjonariusze operacyjni. Musieli działać szybko i równocześnie, żeby pedofile nie zdążyli się ze sobą skontaktować i przestrzec przed aresztowaniem - mówi podkomisarz Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Postawili mu zarzut posiadania pornografii
W województwie kujawsko-pomorskim w operacji wzięli udział policjanci z Grudziądza, Włocławka i Torunia. W Grudziądzu przeszukano mieszkanie mieszkańca centrum miasta. U 28-letniego mężczyzny zabezpieczono komputer stacjonarny i 69 płyt.
- Podejrzany usłyszał zarzut posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 lat. Za to przestępstwo grozi do 8 lat więzienia - dodaje podkomisarz Monika Chlebicz.
Informatycy ich sprawdzą
Mundurowi z Włocławka i Torunia przeszukali mieszkania, gdzie znaleźli dwa laptopy, jeden komputer stacjonarny, twardy dysk i 600 płyt. Kryminalni muszą teraz ustalić, kto korzystał ze sprzętu (użytkowników było wielu) oraz zaprząc do pracy biegłych informatyków.
