Jak informowaliśmy w sobotę, 30 września, do pościgu miało dojść około godz. 9. W trakcie tego zdarzenia padły strzały. Policjanci przestrzelili opony auta uciekiniera. W trakcie pościgu uszkodzony został także policyjny radiowóz. Mężczyzna poszukiwany był od wczoraj.
Nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji we Włocławku poinformowała, iż policjanci podjęli pościg za kierującym samochodem marki mazda, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać. - Podczas pościgu doszło do kolizji z radiowozem. Aby zatrzymać uciekające auto, funkcjonariusz oddał strzał w oponę mazdy. Jej kierujący kontynuował przez pewien czas ucieczkę, a następnie porzucił pojazd - wyjaśnia nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek.
W niedzielę, 1 października, w wyniku podjętych przez policjantów czynności, mężczyzna został zatrzymany. Teraz 40-latek będzie musiał wytłumaczyć się ze swojego zachowania na drodze. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Nie wykluczone jednak, że odpowie również za inne przestępstwa, ale o tym zadecyduje już prokurator, do którego trafią materiały sprawy.
