Za przemyt substancji psychotropowych na Ukrainę i posiadanie, razem z innymi osobami znacznych ilości tabletek extazy, czyli ponad 10 tysięcy sztuk, 50-letniemu Pawłowi D. grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia jest już w sądzie, wkrótce wyznaczony zostanie termin pierwszej rozprawy.
Ukraińska policja zatrzymała w kwietniu ub. roku czterech Polaków, przy których znaleziono 5655 tabletek exstazy. W domu, wynajmowanym przez Polaków w rejonie pustomytowskim koło Lwowa, znaleziono kolejne tabletki - około 4,5 tysiąca sztuk.
Trzej przemytnicy są mieszkańcami Włocławka i okolic. Polacy zostali zatrzymani, jednak jednemu z nich udało się uciec. W rękach milicji i funkcjonariuszy jednostki Berkut pozostały jednak jego dokumenty. Z informacji, do których już wtedy dotarła Pomorska" wynikało, że chodzi o Mirosława K. o pseudonimie "Koń". Na Ukrainie został zatrzymany razem z mieszkańcem okolic Włocławka Pawłem D., znanym jako "Gruby", w Polsce niekaranym. Jednak na kilka miesięcy przed ukraińską wpadką wyszedł z niemieckiego więzienia po sześciu latach odsiadki za przemyt papierosów.
Trzecim zatrzymanym przez funkcjonariuszy jednostki Berkut jest włocławianin Zbigniew G. , były policjant, skazany za korupcję. Przez 18 lat pracował w sekcji dochodzeniowo-śledczej włocławskiej komendy, zaś przez kolegów uważany był za policyjnego wygę. W grudniu 2002 roku został aresztowany pod zarzutem przekazywania poufnych informacji członkom przestępczych grup. Sąd skazał go na półtora roku więzienia.
Śledztwo od ukraińskich organów ścigania przejęła Prokuratura Okręgowa we Włocławku, współpracująca przy tej sprawie z miejscowym oddziałem Centralnego Biura Śledczego. Sprawę byłego policjanta wyłączono do odrębnego postępowania. W areszcie tymczasowym jest już Paweł D. - Listami gończymi poszukiwani są Mirosław K. i Zdzisław R., jedyny z zatrzymanej przez stronę ukraińską czwórki, nie mający związków z Włocławkiem - mówi prokurator Jan Stawicki z Prokuratury Okręgowej we Włocławku. Na podejrzanych ciążą zarzuty obrotu znacznymi ilościami narkotyków i przemycenia ich na Ukrainę.