https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poliso-lokata w Getin Banku. Mieszkaniec Kruszwicy wpłacił 40 tys. zł, stracił 16 tysięcy

Agnieszka Domka-Rybka [email protected]
Pan Jacek chciał założyć zwykłą lokatę. Jednak w inowrocławskim oddziale Getin Banku namówiono go na "Polisę na Życie i Dożycie z Funduszem Kapitałowym Kwartalny Profit".
Pan Jacek chciał założyć zwykłą lokatę. Jednak w inowrocławskim oddziale Getin Banku namówiono go na "Polisę na Życie i Dożycie z Funduszem Kapitałowym Kwartalny Profit". SXC
Z zainwestowanych w Getin Banku pieniędzy zostało... 23 798 zł.

- Wszyscy ostrzegają przed parabankami, a ja jestem ofiarą podstępu w zwykłym banku. Czy ktoś ma w ogóle kontrolę nad tym, jak są manipulowani klienci tych instytucji? - oburza się Jacek J. z Kruszwicy.

Pan Jacek chciał założyć zwykłą lokatę. Jednak w inowrocławskim oddziale Getin Banku namówiono go na "Polisę na Życie i Dożycie z Funduszem Kapitałowym Kwartalny Profit".

 - Nawet siostra, która ze mną  była, śmiała się, dlaczego pracownica tak upierała się przy poliso-lokacie - wspomina Jacek J. -  Pani przekonywała, że w dłuższym czasie jest szansa zarobić nawet 15 procent. Jednak, jeśli nie będę zadowolony, mogę zrezygnować po pół roku. Powiedziała, że wtedy nie zys- kam, ale i nie stracę. Że po trzech miesiącach, jak wskazywała nazwa polisy, bank naliczy mi odsetki. Gdy minął ten czas - sprawdziłem, ile jestem na plusie. Wyszło, że jeden  procent kapitału. Jednak największy szok był jeszcze przede mną. Okazało się, że z zainwestowanej sumy odliczono 30 procent na opłaty, o których, przysięgam, nic nie wiedziałem.

Nie widziałem załacznika do umowy!

W drugim kwartale już nie było żadnych odsetek. Po pół roku - wtedy dopiero mógł - pan Jacek poszedł więc do Getin Banku zrezygnować z polisy.

- Zupełnie nowy pracownik, tamtej kobiety już nie było, powiedział, że bank, odliczając koszty, może mi oddać dokładnie 23 798 zł z 40 tysięcy!  - mówi nerwowo. - Wręczył mi załącznik do umowy, w którym były wyszczególnione  opłaty. Wcześniej nikt mi go nie pokazał, siostra jest świadkiem! Człowiek świadomie nie podpisałby takiej umowy!- denerwuje się klient Getin Banku. - Widziałem w telewizji, jak inne osoby opowiadały, że też dużo straciły na tej lokacie. Kobieta wpłaciła do 180 tys. zł, zabrali jej 60 tys. zł. Trzeba się  skrzyknąć i złożyć pozew zbiorowy! Na razie napisałem reklamację. Czekam.

Paweł Jarząbek, który prowadzi szkolenia z edukacji finansowej tłumaczy, że poliso-lokata daje spore zyski, nawet 15 proc., ale nie w pół roku, tylko w 10 lat. - Klient podpisując umowę godzi się na zarządzanie kapitałem, bank pobiera za to 1200 zł miesięcznie, od razu za kilka lat. Do tego dochodzą inne koszty, choćby od ryzyka.  Komisja  Nadzoru Finansowego nie może mieć zastrzeżeń do umowy. Inna sprawa, że trudno udowodnić, czy pracownikowi zależy, by klient wiedział wszystko, czy, by wcisnąć mu produkt. Rozliczą go z wyników.  W branży są zwolnienia, spora rotacja, strach o pracę. Banki zarabiają również na nieświadomości.

Co na to Getin Bank i KNF?

- Staramy się, by osoby decydujące się na wieloletni produkt,  wybierały go świadomie - twierdzi Artur Newecki z Getin Banku. - Klient,  zanim podpisze umowę,  jest informowany choćby o wszelkich opłatach, co potwierdza podpisem. Problemy wynikają głównie z tego, że niektórzy myślą, jak dużo i szybko  zarobią. Prosimy  o kontakt osoby, które mają wątpliwości. Skontaktujemy się z panem Jackiem.

Jednak wątpliwości do poliso-lokaty Getin Banku ma nawet KNF: - Analizujemy sposób przekazywania tej oferty klientom - mówi Katarzyna Mazurkiewicz z KNF. - Przyjmujemy  sygnały o nieprawidłowościach. Eliminujemy z rynku praktyki naruszające prawo lub  interesy klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kapsel
Chętnie podzielę się moimi doświadczeniami a propos polis... dwa lata oszczędzania, regularnych wpłat po kilkaset złotych. nagle ciezka sytuacja finansowa - musialem przerwac wplaty. i co? Firma ubezpieczeniowa zabrala sobie wszystko co im powierzyłem. dno i farsa! zgłosiłem do kancelarii i oni dla mnie tą kasę odzyskali - na drodze sądowej - ale nerwow zszarganych to juz nikt mi nie zwroci! takl czy inaczej warto spróbować powalczyc, ja akurat korzystałem z lexa z Wroclawia, jest gdzieś strona w internecie, ja mam bezpośredni numer do człowieka ktory się moja sprawa zajmowal: 533-133-590.
M
Mariusz Kozaryn
Witam tu Mariusz Kozaryn,  pomagam odzyskać wszystkie zainwestowane pieniądze z polisolokat, bez wysokich opłat, które pobierają kancelarie.

Mogę udostępnić dowody skuteczności swoich działań!

Kontakt:tel. 797 286 225, mail : [email protected]
M
Mariusz Kozaryn
Witam tu Mariusz Kozaryn,  pomagam odzyskać wszystkie zainwestowane pieniądze z polisolokat, bez wysokich opłat, które pobierają kancelarie.

Mogę udostępnić dowody skuteczności swoich działań!

Kontakt:tel. 797 286 225, mail : [email protected]
A
AlicjaOpole33
Czytam, obseruję co sie tworzy na stronach w sprawie opłat likwidacyjnych; jakies stowarzyszenia, pikiety, pozwy zbiorowe - o zgrozo! Czy wiecie, ze pozew zbiorowy to jakies 4-5 lat jesli w ogóle przejdzie? a koszt? Przeciez to mozna zrobić za mniej niz 250-300złzł. I krócej niz 3 miesiace. Moge pokierować jesli ktos został oszukany. [email protected]
J
JAXA
OSZUSTWA GETIN BANKU SĄ JUŻ ZNANE  W CAŁEJ POLSCE
Dlaczego doradcy finansowi tak się martwią o nasze oszczędności i naszą emeryturę?
Po pierwsze. Robią to głównie dla pieniędzy. Firma taka jak Expander czy open Finance za sprzedaż nam 10 letniego programu systematycznego oszczędzania dostaje ok 100% (czasami więcej) składki jaką zapłacimy w ciągu pierwszego roku. Czyli jeżeli doradca namówi nas na oszczędzanie co miesiąc po 500 złotych miesięcznie, firma od towarzystwa takiego jak Aegon, Axa, Europa, ING, Open life, Generali czy Skandia dostaje ok 6000 złotych. Doradca takiej firmy dostaje ok połowy tej kwoty, a czasem nawet i 70% (brutto). Są doradcy co zarabiają kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. ( 10 polis)
Po drugie. Dla nagród. Doradcy najbardziej „pomagający” klientom w nagrodę za to dostają ekskluzywne bardzo drogie wycieczki, są wysyłani na specjalne szkolenia po których potrafią jeszcze bardziej manipulować, dostają przeróżne nagrody. Sponsorami są same towarzystwa ubepieczeniowe.
Po trzecie. Bo tak naprawdę nie mają wiedzy o rynku finansowym czy produktach, które sprzedają. Często trafiają do firm w trakcie studiów lub zaraz po (dużo osób po SGH). Zostają zmanipulowani na szkoleniach, nauczeni technik sprzedaży i doradzają. Niektórzy są tak „głupi”, że i sami sobie kupują te produkty.
Po czwarte. Bo muszą. Doradca ma zarabiać na firmę, jak za mało sprzedaje, albo jest za bardzo uczciwy to zostaje zwalniany.
k
kapsel
Chętnie podzielę się moimi doświadczeniami a propos polis... dwa lata oszczędzania, regularnych wpłat po kilkaset złotych. nagle ciezka sytuacja finansowa - musialem przerwac wplaty. i co? Firma ubezpieczeniowa zabrala sobie wszystko co im powierzyłem. dno i farsa! zgłosiłem do kancelarii i oni dla mnie tą kasę odzyskali - na drodze sądowej - ale nerwow zszarganych to juz nikt mi nie zwroci! takl czy inaczej warto spróbować powalczyc, ja akurat korzystałem z lexa z Wroclawia, jest gdzieś strona w internecie, ja mam bezpośredni numer do człowieka ktory się moja sprawa zajmowal: 533-133-590.
p
puszczony w trąbę
Jak stracić na lokacie w GetinBanku.
Chciałem założyć lokatę na rok. Pani w tym Getin Banku poinformowała mnie że jest lokata na 7%. Ale żeby taki zysk był to musi upłynąć chociaż pół roku a najlepiej rok. Wpłaciłem 20 000. Po założeniu lokaty, przeświadczony, że nie stracę a najwyżej nie zyskam wyszedłem zadowolony i nieświadomy zagrożenia. Po roku wybrałem z lokaty 1000 zł mniej . Tak to zostałem ograbiony i wprowadzony w miłej atmosferze w błąd .
Co z tego ,że teraz zasłaniają się umową jak przy zakładaniu  mówią coś innego.
 
m
matthew
Ale z drugiej strony nikt nikomu do buzi nic na siłę nie wtyka. Jeżeli byście  zarobili po 20% rocznie to by sie tu nikt nie zgłaszał  tylko po cichu załozył następne lokaty, "zeby tylko nikt się nie dowiedział jaki złoty interes odkryłem". Takie są czasy, ze trzeba czytać umowy a nie wierzyć na słowo.
Jeżeli nie rozumiecie tekstu ani słownictwa to nie podpisywać albo udać się do radcy prawnego....a nie ładować oszczędności życia w jeden wór.
 Z kupnem samochodu jest podobnie ...nikt Wam nie powie co tak naprawdę bierzecie......robicie to na własne ryzyko.
Zasada jest prosta nie chcesz stracić to trzymaj w słoiku na działce pod drzewem, a jak chcesz zarobić, a na niczym się nie znasz to przed tobą nie przespane noce przed notowaniami giełdowymi itp.......
Z
Założyli mi konto
Miałem taki przypadek w banku PKO BP, że bez mojej wiedzy założono mi oprócz lokaty konto osobiste nie pamiętam jaka to była nazwa tego rachunku. Jaka było moje zdziwienie kiedy po 2 latach dostałem pismo z działu windykacji, że zalegam z opłatami za prowadzenie tego rachunku. He he he. Zaraz udałem się do banku mówię, że jest tego typu sprawa i chcę zobaczyć swój podpis pod dokumentami dotyczącymi owego rachunku. Ależ oczywiście powiedziała pani i szukała, szukała i nic nie znalazła. Proszę przyjść jutro powiedziała przyszedłem. Znowu ten sam temat pani coś zaczęła mnie zbywać, że dużo klientów jest to poprosiłem z kierownikiem aby mnie skontaktowała lub z dyrektorem. Ale nikogo już nie ma tak twierdziła, no coż wiedziałem, że "ściemnia" w takim razie na drugi dzień znowu przyszedłem. Już z tą panią nie rozmawiałem bo i po co kopetencje zerowe udałem się wyżej. Mówię, że założono mi rachunek bez mojej wiedzy. Ależ to nie jest możliwe odpowiedziałą pani z kierownictwa. Szukali wyjaśniali problem faktycznie nie ma żadnych dokumentów aby to potwierdzić, że mam założony rachunek. Poszliśmy do innej pani co miała przygotować dokument zwalniający mnie z opłaty anulatę. Ta zaczyna pisać, że pan taki i taki rezygnuje z konta a opłaty zaległe zostają anulowane. Miała pecha i trafiła na klienta który jest bardzo skrupulatny. Mówię jej szanowna pani przecież ja nic nie zakładałem jak mam w takim razie rezygnować z konta wina leży po stronie banku. Urzędnicy również ci z banku mają problem z przyznawaniem się do ewidentnej winy !!! No tak to już jest. Mało tego pismo odrecznie napisała na tym "świstku" pokreśliła bo nie zgodziłem się na tą formę jaką ona mi zaproponowała a co w końcu pismo z banku największego jak śmieć a co. Na moich oczach anulowała w systemie "zaległe" opłaty. Poprosiłem, aby pismo wysłać mi oficjalne z banku na mój adres ze stemplem banku i do dnia dzisiejszego nie udało mi się tego wyegzekwować minęło z 10 lat od tamtego wydarzenia a ten świstek wystawiony przez bank pracownika pokreślony trzymam do dnia dzisiejszego nie w ramce ale nieraz patrzę się na niego i zastanawiam jak to jeszcze funkjonuje bo dziadostwo i brak konpetencji jest porażające. Wiem jedno gdy poruszyłem tę sprawę widać było strach w oczach pracowników to było bezcenne tego nie zapomnę do końca życia. Wiem gdzie co i na jakich zasadach podpisuję czytam zwłaszcza to co jest drobnym maczkiem. Byłem pewny swego dlatego mogłem sobie pozwolić na pewność, że to ja mam rację a nie PKO BP !!!!!
J
JAXA
OSZUSTWA GETIN BANKU SĄ JUŻ ZNANE  W CAŁEJ POLSCE
Dlaczego doradcy finansowi tak się martwią o nasze oszczędności i naszą emeryturę?
Po pierwsze. Robią to głównie dla pieniędzy. Firma taka jak Expander czy open Finance za sprzedaż nam 10 letniego programu systematycznego oszczędzania dostaje ok 100% (czasami więcej) składki jaką zapłacimy w ciągu pierwszego roku. Czyli jeżeli doradca namówi nas na oszczędzanie co miesiąc po 500 złotych miesięcznie, firma od towarzystwa takiego jak Aegon, Axa, Europa, ING, Open life, Generali czy Skandia dostaje ok 6000 złotych. Doradca takiej firmy dostaje ok połowy tej kwoty, a czasem nawet i 70% (brutto). Są doradcy co zarabiają kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. ( 10 polis)
Po drugie. Dla nagród. Doradcy najbardziej „pomagający” klientom w nagrodę za to dostają ekskluzywne bardzo drogie wycieczki, są wysyłani na specjalne szkolenia po których potrafią jeszcze bardziej manipulować, dostają przeróżne nagrody. Sponsorami są same towarzystwa ubepieczeniowe.
Po trzecie. Bo tak naprawdę nie mają wiedzy o rynku finansowym czy produktach, które sprzedają. Często trafiają do firm w trakcie studiów lub zaraz po (dużo osób po SGH). Zostają zmanipulowani na szkoleniach, nauczeni technik sprzedaży i doradzają. Niektórzy są tak „głupi”, że i sami sobie kupują te produkty.
Po czwarte. Bo muszą. Doradca ma zarabiać na firmę, jak za mało sprzedaje, albo jest za bardzo uczciwy to zostaje zwalniany.
D
Dariusz~~
Natomiast ja spotkałem się z bardzo niemiłą sytuacją posiadałem konto oszczędnościowe, po 1 roku chce je zlikwidować okazało się że mam je na -50zł ponieważ od 6 miesięcy naliczali opłaty ale dopiero po upływie 6 miesięcy mnie o tym poinformowali listownie.
Ja jak naiwna owca zapłaciłem i dostałem kwit o zlikwidowaniu, teraz po 1 miesiącu dostaje monit że moje konto które zlikwidowałem mam na - 5,50 poszyłem pokazałem kwit a pani jak pan nie chce większych odsetek to proszę o zapłacenie ja zapłaciłem.

Po tygodniu pani dzwoni do mnie :) że moje konto jest obciążone znów 0,50zł, pokazałem jej dwa świstki że zlikwidowałem konto.
No i rozwiązanie w końcu poszedłem 3 raz do trzech razy sztuka :) pani zeskanowała i dołączyła skany do rezygnacji z konta i to poskutkowało bo byłem czwarty raz i pani powiedziała że nie posiadam konta w ich banku, hura sukces. 
ps. wszystkie te pracownice dziwnie mówiły że one osobiście korzystają z innego banku jednego z największych w Polsce, i nie miały żadnych problemów, jak najdalej Getin banku. 
z
ziko
mnie naciągneli i oszukali w open finance w Warszawie, przy  Rondo ONZ 1 ( to ta sama firma Czarneckiego co Getin Bank czy Noble). Wypłcic forse i szybko pozew do sadu. Pobieranie opłat likwidacyjnych jest nie zgodne z prawem, ale tak działają te parabanki pokroju GetinBank Noble czy open finance i open live. Sprawa wygrana tylko wiadomo te sądy ślamazarne, dlatego trzeba się spieszyć puki te Getiny i inne świństwa jeszcze istnieją. Open Finance już pakuje klamoty i jest w likwidacji ich akcje śmieciowe są, likwidują oddziały.
d
dudek
w pko jest to samo lokaty subskrbowane lub lokaty z funduszmia wiele sie traci nie polecam.......
O
Oszukana
Wszystkie banki mają podobną praktykę.
Mi w IdeaBanku też wciśnieto kredyt o tej samej nazwie którą miał podczas podpisywania umowy limit w koncie,
pracownik banku upierał się że to jest limit ,a okazało się ze zamiast spłacać odsetki muszę również od razu spłacać kapitał.
Mało tego dołożono do tego również polisę na życię(20000 z 100000 kredytu),gdzie aby nie stracić na interesie najwcześniej mogę wypłacić kase po 10 latach.
Banki zamiast dawać oparcie i zaufanie coraz beszczelniej okradają klientów.
Po co w takim wypadku płaci się z naszych podatków pracownikom KNF ?
Już nie mówię o ciągłych zmianach regulaminów,o których nie informują klientów.
Jak wydzwaniać do klientów o pseudo produkty bankowe potrafią odnaleźć nr telefonu klienta a jak jest zmiana regulaminu to nigdy go nie mają.
a
antytusk
Jak długo POszuści będą rządzić zwykli ludzie będą oszukiwani !!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska