Zobacz wideo: O potrzebach i założeniach programu z samorządowcami rozmawiano w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy

23 lutego br. Senat PBŚ podjął uchwałę wyrażającą poparcie dla aktualizacji strategii uczelni oraz podjęcia działań zmierzających do uruchomienia kierunków medycznych na Politechnice Bydgoskiej. Docelowo, w strukturze uczelni ma powstać Wydział Medyczny. Pomysł został poparty przez władze wojewódzkie, samorządowe, a także ministra edukacji i nauki.
Podczas uroczystości otwarcia nowego budynku dydaktycznego PBŚ do tych zapowiedzi pozytywnie odnieśli się m.in. Minister Edukacji i Nauki, a także Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy. – Bardzo się cieszę z ambitnych planów Politechniki. Wielokrotnie zachęcaliśmy bydgoskie uczelnie do tworzenia kierunków medycznych. Bardzo się cieszę, że pan rektor podejmuje się tego zadania. Uczelnia może liczyć na nasze wsparcie – podkreśliła zastępczyni prezydenta Bydgoszczy. O pomyśle utworzenia na Politechnice Bydgoskiej rozmawiali także w studio TVP Bydgoszcz goście programu "Punkt Wyjścia".
Andrzej Walkowiak z partii Republikańskiej pochwalił postawę rektora bydgoskiej uczelni.
- To bardzo dobry ruch. Lekarzy jest za mało. Dobrze, że mamy odważną postawę rektora Politechniki Bydgoskiej, bo wiemy, że nie wszyscy taki entuzjazm wyrażali. Niech UMK rządzi Collegium Medicum, my w Bydgoszczy wybudujmy własny ośrodek medyczny – podkreślił w "Punkcie Wyjścia" Andrzej Walkowiak.
Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego także poparł utworzenie w Bydgoszczy kierunku medycznego. Zauważa jednocześnie, że nie należy przekreślać 20 lat funkcjonowania uczelni medycznej w Bydgoszczy, bez względu na to, czy jest ona częścią uniwersytetu, czy nie. - Policzcie, panowie, ilu doktorów wypromowano, ilu ludzi zdobyło tytuły profesorskie i ile ważnych prac naukowych powstało - zwrócił uwagę podczas dyskusji wicemarszałek.
- Decyzja przed laty była zła z punktu widzenia rozwoju Bydgoszczy i bydgoskich uczelni wyższych - powiedział Łukasz Schreiber, dodając, że liczy na wspieranie działań uczelni przez władze miejskie i wojewódzkie. Zapewnia również wsparcie ze strony rządu.
- Dzisiaj w Polsce brakuje 70 tys. lekarzy. Była ustawa, która mówiła o tym, że kierunki lekarskie mogą być otwierane na państwowych wyższych szkołach zawodowych. Dzisiaj w Polsce nauczanie medycyny odbywa się na 25 uczelniach medycznych. W Warszawie takich uczelni będzie pięć. W Lublinie KUL będzie otwierał kierunek medyczny – mówił poseł Jan Szopiński.