Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politolog: Prezes pokazał prawdziwą twarz

Rozmawiał Jacek Deptuła
Jarosław Nocoń, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego.
Jarosław Nocoń, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego. archiwum
Rozmowa z profesorem Jarosławem Noconiem, politologiem Uniwersytetu Gdańskiego.
- Jak pan zareagował na sensacyjną wieść, że na szczątkach prezydenckiego TU-154 wykryto jakoby trotyl?
- Z wielką rezerwą. Dla mnie uderzający był fakt, że media elektroniczne żyły tym sensacyjnym newsem pół dnia nie starając się o oficjalne wypowiedzi prokuratorów. Doszło do wielkiej fali spekulacji, internet zaroił się od fantastycznych komentarzy, a Jarosław Kaczyński opierając się zaledwie na informacji prasowej - zażądał dymisji rządu oskarżając go o mataczenie w zbrodni. Gdybym był zwolennikiem spiskowej teorii, ale w drugą stronę, założyłbym, że była to prowokacja przeciwników Donalda Tuska. Nie twierdzę, że tak jest, ale wykluczyć tego nie można, bo oskarżenie było niezwykłe. Do tej pory Jarosław Kaczyński wstrzemięźliwie wypowiadał się o katastrofie i nagle pokazał swoją prawdziwą twarz.

czytaj też: Nocoń: Upadek gabinetu Tuska? Jeszcze nie

- Jednak wątpliwości wokół katastrofy jest dużo. Nikt nie reagował np. na zarzuty tzw. komisji Macierewicza, w której byli też naukowcy.
- Nie wiem, ilu może jeszcze być ludzi w Polsce, którzy traktują działalność Antoniego Macierewicza poważnie. Dla mnie jest to bardziej manifestacja polityczna, mająca swe źródło w ideologii, aniżeli obiektywne badanie katastrofy. A była to tragedia na niespotykaną skalę. Polscy prokuratorzy nie mieli dotąd do czynienia z tak wielotorowym śledztwem, w którym ofiarami było tak wielu polityków. Nie było też żadnych procedur, które ułatwiłyby prowadzenie dochodzenia, szczególnie za granicą.

- Zagadkowe samobójstwo pilota Jaka-40 też znacznie zaciemnia śledztwo.
- Nawet gdybyśmy znali odpowiedź dlaczego zginął technik pokładowy - nie miałoby to znaczenia. Dla tych, którzy wierzą w zamach, śmierć pilota będzie potwierdzeniem ich teorii, dla innych pozostanie przypadkowym zdarzeniem. Oświadczenie prokuratury wojskowej też utwierdzi zwolenników zamachu w tym przekonaniu. W Polsce nie ma autorytetów czy instytucji, które byłyby na tyle opiniotwórcze, by mogły przekonać do obiektywnej prawdy. U nas niemal wszystko zaprawione jest interpretacją polityczną i emocjami.

Czytaj też: Co czwarty ankietowany uważa, że Lech Kaczyński zginął w zamachu


- Pamiętajmy, że katastrofa gibraltarska po 70 latach pozostaje zagadką, teorii jest kilka, interpretacji jeszcze więcej. Dlaczego? Bo fakty również interpretuje się wyłącznie w kontekstach politycznych. Są nawet interpretacje naukowe, np. książki Tomasza Grossa, które już u samych źródeł są interpretacją.


Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska