Polityk też człowiek: piecze pierniki, zabija karpia, ubiera choinkę

Można powiedzieć, że na co dzień w domach są gośćmi. Jednak kiedy w grę wchodzą święta Bożego Narodzenia wszyscy mówią zgodnie, że chętnie pomagają w domowych obowiązkach.

Toruńscy politycy przyznają też, że dużą wagę przywiązują do tradycji. Wspólne śpiewanie kolęd, dwanaście potraw na wigilijnym stole i obdarowywanie się prezentami - tego w czasie świąt nie może zabraknąć.

Tradycjonalistą jest też prezydent Torunia. - Przy wigilijnym stole zawsze zostawiane jest dodatkowe wolne miejsce - mówi Michał Zaleski.

Jeśli mówimy o świętach Bożego Narodzenia, to nie możemy zapomnieć o prezentach. Jak wygląda zwyczaj obdarowywania się prezentami u marszałka województwa kujawsko-pomorskiego, Piotra Całbeckiego? - W czasie kiedy trwa Wigilia, pod choinką pojawiają się prezenty. Dzieci wtedy już wiedzą, że był Mikołaj. Zastanawiam się, kiedy moje pociechy przestaną wierzyć w istnienie świętego, chociaż czasem ja sam mam wrażenie, jakby on naprawdę istniał - mówi Całbecki.

Na świątecznych stołach nie brakuje też pysznych potraw. Jak się okazuje specjalistą od wypiekania m.in. pierników jest wojewoda kujawsko-pomorski, Rafał Bruski. - Nie wiem czy wypada mi się tym chwalić, ale od wielu już lat wypiekam ciasta na święta: sernik, makowiec, drożdżówkę, pierniki - mówi wojewoda.

A później nic, tylko liczenie kalorii.