SOKÓŁ - SPORTINO 65:44 (21:15, 14:11, 18:8, 12:12)
SOKÓŁ: Klima 19 (1), Fortuna 12 (2), Chromicz 11 (1), Hałas 4, Pisarczyk 3 (1) oraz Dubiel 9 (1), Szurlej 7, Bogdanowicz 0, Buszta 0, Balawender 0, Jeger 0.
SPORTINO: Witos 14 (4), Kukiełka 11 (1), Strzelecki 9 (2), Zabłocki 7 (1), Wierzbicki 5 (1) oraz Mowlik 0, Michałek 0, Adamczewski 0, Wiśniewski 0.
Obydwaj trenerzy nie mogli skorzystać ze wszystkich graczy. W kujawskiej drużynie na parkiecie nie pojawił się Jędrzej Jankowiak. Natomiast wśród gospodarzy cały mecz na ławce spędził Marcel Wilczek.
Już tradycyjnie, inowrocławianie dobrze rozpoczęli mecz. Po "3" Huberta Wierzbickiego i wolnych Macieja Strzeleckiego, prowadzili 5:0.
Po raz ostatni wygrywali w 4. min. (13:10). Od tego momentu na parkiecie brylowali łańcucianie.
Pod koszem rządził Maciej Klima. W 1. połowie zdobył 13 punktów, miał też na koncie 5 zbiórek i 5 bloków.
Na nic zdała się dobra gra zawodników na deskach (22:12). Po 20. min. przegrywali 26:35.
Losy meczu rozstrzygnęły się w 3. kwarcie, w której goście zdobyli tylko 8 pkt. (przeciwnicy 18). W końcowych 10. min. na boisku pojawili się rezerwowi.
Czytaj e-wydanie »