Przygotowani są na pierwszą. W tym roku spadli z ekstraligi i miejsce w elicie muszą wywalczyć sobie na torze.
Odliczają dni
Rocznej przerwy w startach w elicie mogą uniknąć w przypadku, jeśli któraś z ekstraligowych drużyn straci swoje miejsce w tych rozgrywkach. Największe kłopoty z uzyskaniem licencji ma Unia Tarnów, która zalega z płatnościami m.in. Rune Holcie. Kibice "Jaskółek" z niepokojem odliczają dni do 30 listopada. Wtedy mija ostateczny termin, do którego Unia musi spłacić należności.
Na ten dzień czekają też w Bydgoszczy. Udziałowcy Ekstraligi Żużlowej podjęli bowiem ważną dla Polonii decyzję; jeśli Unia nie dostanie zgody na start w elicie, bydgoscy żużlowcy zajmą jej miejsce. Czy wszystko będzie jasne już za dwa tygodnie? - Teoretycznie, tak powinno być - przekonuje Leszek Tillinger, prezes Polonii. - Do 30 listopada Unia musi przedstawić wszystkie dokumenty. Jeśli tego nie zrobi, powinna zapaść decyzja o nie przyznaniu licencji.
Zaczną sprawdzać
Prezes Polonii wziął też sprawy w swoje ręce. Zgodnie z zapowiedzią, wytypował dwa kluby i zażądał skontrolowania, czy nie przekroczyły limitu wydatków (przed sezonem wspólnicy ustalili, że na drużynę nie można przeznaczyć więcej niż 3 mln 850 tys. zł). Nieoficjalnie wiadomo, że jednym z nich jest Unia, drugi to ZKŻ Zielona Góra.
- Zwróciłem się już do spółki i wskazałem, który klub ma zostać poddany kontroli jako pierwszy - zdradza tylko prezes Tillinger. - W poniedziałek na konto spółki powinny wpłynąć pieniądze na kaucję (10 tys.zł. - red.). Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, procedura nie powinna potrwać dłużej niż miesiąc.
Każdy dzień zwłoki działa jednak na niekorzyść. Bydgoska drużyna została skonstruowana tak, by walczyć o czołowe miejsca w I lidze. I jak na tą klasę rozgrywkową jest, teoretycznie, bardzo mocna. Jeśli jednak miałaby wystartować w ekstralidze, potrzebne byłyby wzmocnienia.
- Nie ma przecież sensu startować w elicie tylko po to, by okupować dolne rejony tabeli. Dlatego, nawet w przypadku, gdy zwolni się miejsce w elicie, trzeba to dokładnie rozważyć - zapewnia Tillinger.
A na transferowym rynku zostało zaledwie kilku wartościowych żużlowców, którzy wciąż jeszcze nie mają podpisanych kontraktów. Idealnym wzmocnieniem Polonii byłby Tomasz Gollob. On jednak nie będzie w nieskończoność odkładał sprawy swojej przynależności klubowej.
eszcze szukają
Polonia tymczasem, mimo skompletowanej na I ligę drużyny, prowadzi rozmowy z kolejnymi zawodnikami. Wśród nazwisk potencjalnych kandydatów do wzmocnienia zespołu, wymieniani byli m.in. Szwed Peter Karlsson i Czech Lukas Dryml (na zasadzie wypożyczenia z Włókniarza).
W przyszłym tygodniu wyjaśni się prawdopodobnie, kto będzie trenerem bydgoskich zawodników. Najbliżej objęcia posady szkoleniowca Polonii jest Zenon Plech.