Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Bydgoszcz nie pojedzie w finale ligi, ale nie poddała się bez walki

(maz)
Polonia Bydgoszcz nie pojedzie w finale ligi.
Polonia Bydgoszcz nie pojedzie w finale ligi. Fot. Michał Szmyd
Remis w pierwszym meczu i niewielka przegrana w drugim - tak Polonia spisała się w półfinałach I ligi.

Lokomotiv Daugapils - Polonia Bydgoszcz 50:40
LOKOMOTIV: Bogdanow 12+1 (2,3,2,3,1,1), Puodżuks 1+1 (1,0,0), Lindgren 10+1 (2,0,2,3,0,3), Kylmaekorpi - z/z, Lindbaeck 13 (1,3,2,3,2,2), Kostygow 3 (1,1,1), Lebiediew 11 (3,3,2,1,1,1);
POLONIA: Hougaard 5 (0,3,u,2,0), Kudriaszow 15 (3,1,3,3,2,3), Kościecha 4 (0,2,2,0,0), Miśkowiak 4 (1,0,-,3), Woźniak 9+2 (2,3,1,1,2,0), Stalkowski 3 (2,1,u,0), Rydlewski 0 (0,0,-).

Kto wie, czy bydgoska drużyna nie cieszyłaby się teraz z awansu do finału rozgrywek, gdyby nie słaby początek pierwszego spotkania. W piątek, na swoim torze zremisowała z Lokomotivem 45:45, zrywając się do walki w końcówce spotkania. Przypomnijmy; na trzy wyścigi do końca meczu przegrywała dziesięcioma punktami, ale dwie wygrane po 5:1 i jedna 4:2 dały jej remis w meczu.

Na niedzielny rewanż do Daugavpils poloniści jechali bez wielkich nadziei na awans, bo na wymagającym torze Lokomotivu zwykle wypadali blado. Ale lidera tegorocznych rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej w niepewności trzymali aż do ostatniego wyścigu tego spotkania.
Świetnie spisywał się zwłaszcza Andriej Kudriaszow, który na sześć swoich startów, cztery razy meldował się na mecie na pierwszej pozycji. Kilka niezłych wyścigów zaliczył Szymon Woźniak, po jednej wygranej zapisali na swoich kontach Patric Hougaard i Robert Miśkowiak. Dwaj ostatni jeździli jednak bardzo nierówno (podobnie jak Robert Kościecha) i dzięki temu gospodarze powoli budowali przewagę.

Ta nie była jednak na tyle duża, by spokojnie jechać do finału. Poloniści w trudnych momentach potrafili zbiliżyć się do rywala na niewielki dystans. Tak było tuż przed biegami nominowanymi. Nasza drużyna przegrywała już 12 punktami, ale Miśkowiak i Woźniak podwójną wygraną w 13. wyścigu zniwelowali ją do ośmiu punktów. I tak bydgoska drużyna dostarczyła gospodarzom jeszcze trochę nerwów w końcówce.

Szanse na wygranie dwumeczu były już oczywiście tylko teoretyczne - żeby pokonać Lokomotiv trzeba było liczyć na podwójne wygrane, przy przynajmniej jednym biegu zakończonym na 5:0. Dwa rezultaty po 5:1 dla Polonii dawały powtórkę wyniku z Bydgoszczy, a remis w dwumeczu i tak promował Łotyszy. Wszystkie obliczenia i dywagację zakończyli w 14. gonitwie Lindgren z Lebiediewem, wygrywając 4:2. Mecz i dwumecz z Polonią Lokomotiv zakończył z dziesięciopunktową przewagą.

W drugiej półfinałowej parze Nice Polskiej Ligi Żużlowej górą była Ostrovia Ostrów. Ekipa Marka Cieślaka najpierw u siebie pewnie pokonała ROW Rybnik 54:36, a w niedzielę przegrała na torze rywala, ale tylko 41:49.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska