Polonia przystąpiła do meczu bez kontuzjowanego Mikołaja Curyło oraz Denisa Gizatullina, który stwierdził, że prezentuje zbyt słabą formę, by rywalizować w dalszej części sezonu. Trener Stanisław Chomski nie mógł skorzystać z usług jednego ze swoich liderów - Thomasa Jonassona. Brak Szweda w zespole gości był bardzo widoczny, jednak także i z nim w składzie Lotos miałby niewielką szansę na wygraną.
Polonia Bydgoszcz - Lotos Wybrzeże - zapis relacji na żywo
Świetnie jeździli dziś Tomasz Gapiński, Emil Sajfutdinow, a dorównywał im Robert Kościecha. Poniżej swoich możliwości wystąpił w początkowej fazie meczu Grzegorz Walasek. Mógł on jednak odczuwać jeszcze skutki upadku, do którego doszło podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Polski.
Sporo punktów zdobyli też juniorzy. Szansę debiutu otrzymał nawet Karol Jóźwik. Po tym, jak pokonał Magnusa Zetterstroema, otrzymał owację na stojąco od około trzech tysięcy widzów zgromadzonych na stadionie.
W zespole Lotosu najjaśniejszą postacią był Darcy Ward, ale także on nie uniknął wpadek.
Przed meczem doszło do protestu grupy kibiców Polonii, którzy domagają się powrotu do starego logo z gryfem. Przedstawione na obecnym logo klubu zwierzę przypomina im koguta. Po śpiewach i zaprezentowania transparentu fani obdarowali prezesa klubu... żywym kogutem.
Szersza relacja w sobotniej "Gazecie Pomorskiej".
A już w niedzielę Polonia Bydgoszcz pojedzie na rewanż do Gdańska (17.00).
Zwycięstwami Polonii najbardziej zainteresowane są GTŻ Grudziądz i Start Gniezno. To bezpośredni rywale Lotosu do drugiego miejsca premiowanego awansem do ekstraligi. - Pojawiają się głosy, że odpuścimy końcówkę sezonu. Ale to nieprawda - uspokaja Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii. - Szanujemy naszych kibiców i będziemy walczyć tak, jak wcześniej. Chcemy również, by końcówka rozgrywek przebiegała zgodnie z zasadami fair play. Niech awans wywalczą najlepsi.
Czytaj e-wydanie »