Mecz w Dauvapils był już ostatnim starciem bydgoskiej drużyny przed najważniejszymi meczami sezonu. Na Łotwę poloniści wybrali się bez presji wyniku. Już wcześniej zapewnili sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej i doskonałą pozycję wyjściową do walki o ekstraligę. Pozwolili więc sobie na wyjazd bez Emila Safutdinowa (miejsce w składzie odstąpił juniorowi).
Tor ma znaczenie
Rosjanin to jedyny zawodnik z obecnego składu Polonii, który w barwach bydgoskiego zespołu walczył już na Łowie. W 2008 roku (po pierwszym spadku) nasza drużyna przegrała na wyjeździe z Lokomotivem 43:47. Mimo że na własnym torze wysoko pokonała tą drużynę.
W tym sezonie scenariusz się powtórzył. W pierwszej kolejce rozgrywek Polonia ograła Lokomotiv 57:33. Wczoraj Łotysze wzięli rewanż. I po raz kolejny udowodnili, że tor jest ich niezaprzeczalnym atutem.
Wygrali, mimo że nie mogli skorzystać z pomocy Joonasa Kylmaekorpiego. Fin musiał zostać w holenderskim Groningen, gdzie mają odbyć się przełożone zawody Grand Prix na długim torze
Lokomotiv prowadził z Polonią od pierwszego wyścigu. W pierwszej części meczu nasi żużlowcy zdołali wygrać zaledwie dwa wyścigi. Najpierw Tomasz Gapiński i Denis Gizatullin wygrali 4:2 w 3. biegu. Potem (w 7.) to samo powtórzyli Robert Kościecha i Mikołaj Curyło. Poloniści w kilku wyścigach dowozili też remis i udało im się nawet wyrównać stan meczu. Ale to Lokomotiv miał minimalna przewagę. A kiedy w 9. i 10. biegu Łotysze dwa razy wygrali dubletem, dystans między drużynami wzrósł do ośmiu punktów.
Bonus jest nasz
Polonia próbowała odwrócić losy meczu zmianami taktycznymi. W 11. wyścigu Grzegorz Walasek zastąpił Damiana Adamczaka. I choć na mecie był pierwszy, daleko w tyle został Gapiński. Kolejny remis przybliżył do zwycięstwa gospodarzy. Wygraną w meczu mogli zapewnić sobie już przed wyścigami nominowanymi, bo po 12. gonitwie ich przewaga wynosiła już 10 punktów. Ale poloniści nie rezygnowali; w 13. wyścigu Gapiński i Woźniak wygrali 4:2, przedłużając szanse Polonii na meczowy remis.
W ostatnich dwóch biegach Lokomotiv nie pozwolił jednak naszym zawodnikom na wiele. Gospodarze dwa razy podwójnie ogrywali polonistów. Wyścigów nie wystarczyło im jednak na to, by zdobyć również punkt dodatkowy za lepszy wynik dwumeczu.
Bonus zabrali poloniści, głównie dzięki postawie Grzegorza Walaska. Kapitan Polonii był zdecydowanie najskuteczniejszym zawodnikiem naszej drużyny. Nieźle spisał się też Gapiński, choć przytrafiły mu się dwa słabe wyścigi.
Lokomotiv Daugavpils - Polonia Bydgoszcz - zapis relacji na żywo >> tutaj <<