W zasadzie już przed rozpoczęciem sezonu wiadomo było, że Polonia nie będzie odgrywała głównych ról w II lidze. Mały budżet klubu i włączony w związku z tym tryb oszczędnościowy sprawiły, że skład drużyny nie budził wielkich nadziei na walkę o czołowe miejsca w lidze.
To potwierdza się od początku sezonu. Polonia rozegrała cztery mecze i wszystkie zakończyła na minusie. Nawet jedyny na swoim torze - z PSŻ Poznań.
W niedzielę pojechała na zawody do Ostrowa. I tak jak wcześniej w Rawiczu i Opolu, poloniści byli tylko tłem dla rywali. Tłem, jako drużyna, bo w bydgoskiej ekipie były też nieliczne wyjątki. Po raz kolejny wyróżniali się dwaj obcokrajowcy - Dimitri Berge i Rene Bach. Obaj pokazali, że można skutecznie walczyć nawet na obcym torze, można nawet wygrywać wyścigi.
Niestety, dwóch w miarę skutecznych zawodników to za mało, by myśleć o przyzwoitym wyniku całego zespołu. Pozostali poloniści jeździli za rywalami, więc nie było szans na wyrównaną walkę z gospodarzami.
Ostrovia dominowała więc od początku do końca zawodów. Z biegu na bieg tylko powiększała przewagę nad Polonią, a zwycięstwo w meczu "przyklepała" już po 11. wyścigu.
Ostrovia Ostrów - Polonia Bydgoszcz 59:31
Ostrovia: Bjarne Pedersen 14+1 (3,2,3,3,3), Patryk Dolny 12+3 (2,3,2,2,3), Renat Gafurow 11 (3,3,3,2), Kamil Brzozowski 4 (0,1,2,1), Nicolai Klindt 10 (3,2,2,3), Marcel Studziński 4 (3,0,1,0), Kamil Nowacki 4+2 (2,2,0,0).
Polonia: Dimitri Berge 10 (0,2,3,3,2), Damian Adamczak 4 (1,0,1,0,2), Matic Ivacic 4+1 (1,1,0,1,1), Rene Bach 9+1 (2,3,1,2,1), Oskar Ajtner-Gollob 3 (1,1,1,0), Tomasz Orwat 1 (1,0,0,u), Mateusz Jagła 0 (0,0,-).
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU