"New York Times" ponownie sugeruje, że w Szymanach pod Olsztynem CIA założyła tajne więzienie i przetrzymywała w nim najgroźniejszych terrorystów z Al Kaidy. - Polska była wówczas naszym 51 stanem - mówi jeden z oficerów Agencji.
Dziennik opisuje w swoim niedzielnym wydaniu historię Deuce Martineza, szarego analityka CIA, któremu udało się złamać Kalida Szejka Mohammeda - jednego z przywódców i najróżniejszych terrorystów Al Kaidy, odpowiedzialnego m.in. za śmierć amerykańskiego dziennikarza Daniela Pearla.
Martinez, dziś już na emeryturze, w 2003 roku miał spędzić wiele tygodni w zakonspirowanym więzieniu w Szymanach prowadząc niekończące się przesłuchania Mohammeda. Mimo, że nie znał języka arabskiego, udało mu się wyciągnąć od terrorysty wiele wartościowych informacji.
"New York Times" pisze, że więzienie w Szymanach było jedną z najważniejszych tajnych baz CIA. Polska wybrana została ze względu na brak jakichkolwiek powiązań religijnych i kulturowych z krajami arabskimi, a także ze względu na daleko idącą gotowość do współpracy ze strony polskiego wywiadu. - Polska była wówczas naszym 51 stanem - powiedział gazecie jeden z oficerów CIA.
Gazeta opisuje również metody, jakimi CIA "zmiękczała" przetrzymywanych w Polsce więźniów, w tym Mohammeda. Normalną praktyką były wyrafinowane tortury psychiczne i fizyczne, np. bicie w pięty i podtapianie.