
Numer jeden w zagranicznym zaciągu
Gdyby Polski Cukier mógł wybrać jednego obcokrajowca z ostatniego sezonu, to byłby nim Cheikh Mbodj. Klub chce mieć Senegalczyka w trzecim kolejnym sezonie. Trwają rozmowy. Pan Mbodj nawet by został, ale trzeba jeszcze przekonać panią Mbodjową...
Ryszard Szczechowiak: - To normalne, że każdy zawodnik szuka większych pieniędzy, a my takich nie możemy w tej chwili zaoferować. Dla Cheikha mieliśmy nową ofertę jeszcze przed końcem sezonu. To wyjątek, bo wiem, że na jego pozycji koszykarza w tej cenie trudno będzie znaleźć. Spodziewamy się odpowiedzi lada dzień.

Na obwodzie duże zmiany?
Glenn Cosey - D.J. Newbill. Z jednej strony - klub chce stabilizacji, ale też na ich temat wielkiego entuzjazmu nie ma. Nie zawiedli, mieli rewelacyjne mecze i trochę słabsze. Na miejscu kibiców, chyba byśmy się nie przywiązywali do tych nazwisk.
Ryszard Szczechowiak: - Wszyscy mogą zostać w Toruniu na tych samych warunkach. Jak pokazuje życie, zwykle nie zostają.

W tym wypadku zadecyduje zdrowie
Aleksander Perka wrósł w Twarde Pierniki jak stare drzewo. Nikt nie chce się go pozbywać. Problemem jest jednak kontuzja, która dokucza mu od dłuższego czasu. Na początku czerwca ma być ostateczna diagnoza i będziemy wiedzieć, czy Aleks zdąży na początek nowego sezonu.

Z końca ławki rezerwowych
Damian Jeszke miał świetne epizody w Toruniu, Paweł Krefft zaliczył czasami ostatnie minuty, ale obaj nie zyskali wielkiego zaufania Dejana Mihevca. Pierwszy może dostać szanse w Toruniu, jeśli będzie szykowała się dłuższa pauza Perki. Krefft sam może zdecydować, że lepiej poszukać gdzieś większej ilości minut.