Polskie Linie Kolejowe zainwestują w Chojnicach

Zmieni się przede wszystkim wygląd peronów. Powstanie też przejście podziemne, o którym w mieście dyskutuje się od kilkudziesięciu lat.

- To nasz sukces w rozmowach z PLK w Gdańsku i w Warszawie - cieszy się burmistrz Arseniusz Finster. - Jest akceptacja naszych starań i działań i wreszcie mamy pozytywną decyzję. Kończymy składanie dokumentów do aplikacji. Mamy na to czas do końca czerwca - mówi.

Burmistrz chwali tu przede wszystkim nowego szefa PLK w Gdańsku Andrzeja Krawczyńskiego, z którym udało się po długiej podróży rozmów i negocjacji dojechać w zgodzie na ostatnią stację.

Dzięki tym zagwarantowanym pieniądzom uda się porządnie wyremontować wszystkie perony na chojnickim dworcu. Najbardziej skomplikowana będzie jednak budowa podziemnego korytarza pod torami, który połączy obecny korytarz podziemny z ulicą Nad Dworcem, gdzie wyburzone zostaną dwie kamienice.

Obecnie to przejście na skróty na dworzec jest teoretycznie zamknięte, choć zdarzają się osoby, które skracają sobie tędy drogę. Kiedyś mogło się to zakończyć mandatem od SOK-istów. - Sam kiedyś jako uczeń dostałem tam dwa razy mandat - śmieje się burmistrz Arseniusz Finster.

Teraz ma to być uporządkowane. Powstaną windy w każdym przejściu podziemnym. Wyremontowane zostaną też zabytkowe wiaty na peronach.

To też świetna wiadomość dla mieszkańców budynków Nad Dworcem 10 i 12, którzy za miesiąc powinni mieć już na kontach odszkodowania.

- Ta inwestycja kosztowała nas sporo zdrowia. Nic więcej nie mogę powiedzieć, chcę się skupić obecnie na tym, co już nam się udało dokonać - dodaje Finster.

Kolejnym, równie ważnym etapem rozmów będzie przywrócenie połączeń kolejowych z innymi ważnymi ośrodkami w województwie i nie tylko.