Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Na polnej drodze w Lubiczu Dolnym przez trzy dni leżały...
fot. Fot. Jacek Smarz

Półtonowy łoś zginął pod kołami samochodu. Po śmierci ktoś odpiłował zwierzakowi poroże

Półtonowy łoś zginął pod kołami samochodu. Po śmierci ktoś odpiłował zwierzakowi poroże

Na polnej drodze w Lubiczu Dolnym przez trzy dni leżały martwy łoś i mała sarna. Nad padłymi zwierzętami unosiły się roje much!

Łoś spacerował po Toruniu. Tragiczny koniec wycieczki

- To tylko zwierzaki, ale i im należy się szacunek. Nie powinno być tak, że leżą i gniją na ludzkich oczach - mówi Andrzej Gumowski z gminy Lubicz, który w niedzielę zauważył padłe zwierzęta na polnej drodze w Lubiczu Dolnym.

Tego dnia martwe zwierzęta widziały także pani Małgorzata oraz jej kilkuletnie dzieci. - Te zwierzaki wyglądały makabrycznie. Łoś był pokrwawiony, leżał z brzuchem do góry, a jego łeb był nienaturalnie skręcony. Nie miał też poroża. Było widać, że ktoś je odpiłował - relacjonuje pani Małgorzata. - Sarna miała otwarte złamania nóg, a po ranach chodziły roje much.

Jak informuje toruńska policja, okazały łoś to ofiara zderzenia z samochodem, do którego doszło w sobotę około godz. 22 na drodze wojewódzkiej nr 552. - Ta historia mogła się skończyć znacznie mniej szczęśliwie. Zwierzę ważyło pół tony, a jadącej citroënem parze nic się nie stało. Co więcej, samochód też nie był uszkodzony - tłumaczy Wioletta Dąbrowska. - Po zderzeniu z autem łoś przewrócił się na drogę i zdechł. Możemy tylko przypuszczać, że powodem jego śmierci były nie tyle obrażenia odniesione w wypadku, co po prostu przerażenie. To bardzo płochliwe zwierzęta.

Policjanci ściągnęli nieżywego łosia z szosy za pomocą specjalnego sprzętu. To oni pozostawili go na polnej drodze i powiadomili odpowiednie służby, w tym gminę Lubicz. - Na tym właściwie kończy się nasza rola. Nie jesteśmy od sprzątania szczątków zwierząt z dróg - dodaje Wioletta Dąbrowska.

Nie wiadomo jednak, skąd na polnej drodze w Lubiczu wzięła się potrącona sarna ani co się stało z porożem łosia. Tajemnicę zniknięcia poroża nie tak trudno jednak rozwikłać. Jak się okazuje, wielkie łopaty łosia są dziś w cenie. Na aukcjach internetowych sprzedawane są za spore pieniądze - od tysiąca aż do trzech tysięcy złotych. Można się więc domyślać, że ktoś postanowił zarobić na śmierci łosia.

Zwierzęta przeleżały na poboczu prawie trzy doby. Z każdą godziną ich stan był gorszy. - Takie zwierzaki trzeba jak najszybciej zabierać i poddawać utylizacji. To skandal, że się rozkładają na ludzkich oczach - mówi Andrzej Gumowski.

- W tej sprawie mieliśmy sygnały z kilku źródeł i natychmiast zaczęliśmy działać. W poniedziałek po godzinie 18 zwierzęta zostały zabrane do utylizacji. We wtorek nasi pracownicy sprawdzali jeszcze to miejsce. Żadne szczątki nie pozostały - informuje Kamila Mróz z Urzędu Gminy w Lubiczu Dolnym.




Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news



Zobacz również

Sesja Rady Powiatu Świdwińskiego. Fiasko rozmów koalicyjnych KO z komitetem starosty

NOWE
Sesja Rady Powiatu Świdwińskiego. Fiasko rozmów koalicyjnych KO z komitetem starosty

Te kamery pozwolą na wykrycie wielu potencjalnych problemów budowlanych w Małopolsce

NOWE
Te kamery pozwolą na wykrycie wielu potencjalnych problemów budowlanych w Małopolsce

Polecamy

Lekkoatletyczne MŚ sztafet. Polacy z medalem i czterema kwalifikacjami olimpijskimi!

GORĄCY TEMAT
Lekkoatletyczne MŚ sztafet. Polacy z medalem i czterema kwalifikacjami olimpijskimi!

Legia na kolanach. Goncalo Feio: Nie będę szukał wymówek

O TYM SIĘ MÓWI
Legia na kolanach. Goncalo Feio: Nie będę szukał wymówek

Czy Erling Haaland zachowuje się jak rozpieszczony bachor?

Czy Erling Haaland zachowuje się jak rozpieszczony bachor?