Do nieszczęścia doszło ok. godz. 15. W domu znajdowali się rodzice dziecka - 35-letni ojciec oraz 26-letnia matka, a także starszy brat - pięcioletni chłopiec.
- Z rozmowy z rodzicami wynika, że ojciec przysnął, zaś matka wyszła do innego pokoju - mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik łódzkiej policji. - Okno było uchylone, sądzimy, że chłopiec mógł je otworzyć.
Dziewczynka została przewieziona do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Policjanci sprawdzili, czy rodzice nie byli pod wpływem alkoholu. Ojciec był trzeźwy, natomiast matka miała w organizmie 0,8 promila alkoholu.
Na miejscu są ciągle policjanci i prokurator. Czynności trwają, nie ma decyzji o zarzutach.
