Kto korzysta z waszej pomocy?
- Najogólniej mówiąc wszyscy potrzebujący. Są to osoby, bezrobotne, które mają dzieci na utrzymaniu. Ludzie o małych dochodach, albo w ogóle ich pozbawione. Pomagamy również rodzinom w poszukiwaniu krewnych, którzy zaginęli w zawieruchach wojny, na całym świecie.
W jakich formach jej udzielacie?
- Przede wszystkim rozdajemy odzież używaną, zebraną w kontenerach lub przyniesioną do naszej siedziby. Wydajemy również sprzęt rehabilitacyjny, w minionym roku były to cztery chłodziki. Pieniądze na pozostałe przedsięwzięcia - akcję letnią dla młodzieży, gorące posiłki dla dzieci, paczki świąteczne - pozyskujemy od sponsorów. Nie jesteśmy dotowani z budżetu państwa, dlatego nie udzielamy wsparcia finansowego.
Na jakim obszarze działacie?
- Generalnie w powiecie brodnickim. Chociaż, jeśli zgłosi się ktoś z innego powiatu, województwa, to nie odmawiamy pomocy i w ramach naszych skromnych możliwości jej udzielamy. Każdy kto przyjdzie i poprosi o odzież otrzyma ją, niezależnie od tego, czy jest z Poznania, Warszawy czy Lublina, bo od tego jesteśmy. Od tego jest Polski Czerwony Krzyż. Jeżeli zgłosi się do nas ktoś z prośbą o pomoc w znalezieniu krewnego, to pomagamy skontaktować się z biurem generalnym w Warszawie, które prowadzi takie poszukiwania.
