Pani Izabela, 53-letnia kobieta z niepełnosprawnością, przyjechała do Ciechocinka z Rybnika z nadzieją na lepsze życie. Początkowo przybyła do nadwiślańskiego uzdrowiska na pobyt sanatoryjny, który postanowiła przedłużyć, a w końcu zdecydowała się na wynajem mieszkania. Z czasem, zachwycona urokami miasta, zdecydowała się na zakup małego mieszkania na kredyt.
W porównaniu do Rybnika, gdzie do centrum miała aż 8 km, Ciechocinek oferował jej znacznie większy komfort.
- Jest wszędzie blisko. W Rybniku miałam 8 km do centrum, czy do sklepu, mieszkałam w domu, gdzie były schody. Nie było tak komfortowo jak tu. Znacznie mniej wychodziłam z domu - wspomina pani Izabela.
Pani Izabela, poruszająca się na wózku inwalidzkim od 28. roku życia z powodu rdzeniowego zaniku mięśni, zmaga się z wieloma trudnościami. Nie jest w stanie samodzielnie wykonywać większości codziennych czynności. - Nie mogę wyjść sama z domu, bo nie otworzę windy, ani drzwi wejściowych. Zakupy robię przez internet. Sama nie położę się na łóżko i nie wstanę - tłumaczy.
Jej codzienność to także ograniczenia związane z problemami zdrowotnymi. Śpi od 16 do 20 , ponieważ dłuższe leżenie na łóżku jest niemożliwe z powodu problemów z kręgosłupem. W nocy nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc położyć się i wstać z łóżka. Mimo to, radzi sobie dzięki pomocy znajomych i ludzi o dobrych sercach, którzy pomagają jej w sprzątaniu, gotowaniu i dostaniu się do lekarza.
W sierpniu pani Izabela złożyła wniosek do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ciechocinku o przyznanie asystenta osoby niepełnosprawnej w ramach rządowego programu. W październiku otrzymała informację o zakwalifikowaniu się do programu i miała czekać na kontakt. Ten nastąpił dopiero 18 lutego, kiedy pracownik MOPS przekazał jej numer asystentce.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Pierwsza wizyta asystentki odbyła się 5 marca i trwała zaledwie 15 minut. Kolejna miała miejsce 11 marca i trwała około 45 minut. Pani Izabela zaczęła dopytywać o ilość przyznanych godzin, ponieważ nie otrzymała żadnej umowy z MOPS, a także zaczęła spisywać godziny obecności asystentki. W marcu i kwietniu asystentka odwiedziła ją osiem razy. Ostatnia wizyta miał miejsce 17 kwietnia, po czym kontakt się urwał. Jak tłumaczy nasza rozmówczyni, asystentka nie odpowiadała na wiadomości SMS i nie odbierała połączeń.
Pani Izabela czuje, że brak zaufania i porozumienia z asystentką utrudnia jej codzienne funkcjonowanie. - To ma być ktoś, kto jest moimi rękami i nogami. Musimy nawiązać wspólne porozumienie, a tu brakuje zaufania. Pani nie ukrywała, że jest poirytowana tym, że skarżyłam na nią do ośrodka, że wpisuje inne godziny, niż była u mnie - mówi.
Asystentka odezwała się ponownie do pani Izabeli i umówiły się na wizytę 30 maja, w piątek.
- Pani przyjechała, poszłyśmy na zakupy, ale w milczeniu. Powiedziała, że ma nadzieję, że to jej ostatnia wizyta u mnie, bo nie czuje się komfortowo - opowiada kobieta.
Pani Izabela podkreśla, że asystent jest jej niezbędny, aby mogła udać się na wizytę do lekarza, ale cały czas musi prosić o pomoc innych. Pytała, czy w ramach programu mogłaby wskazać osobę, która byłaby jej asystentem, ale okazało się to niemożliwe. Żyjąc z renty rodzinnej, nie stać jej na wynajęcie opiekunki.
W sprawie pani Izabeli rozmawialiśmy z Agnieszką Ochocińską, zastępcą dyrektora MOPS w Ciechocinku.
- Pani Izabela dostała się do programu z listy rezerwowej. Otrzymała 14 godzin - tłumaczy zastępca dyrektora. - Mamy jednego asystenta dla czterech osób. Wszystkie godziny uda się ustalić. Są też inne formy wsparcia, z których może skorzystać pani Izabela, na przykład usługi opiekuńcze. Zdaję sobie sprawę z tego, że pani potrzebuje wsparcia. Z pewnością będę interweniować, a jeżeli będzie taka potrzeba to pójdę na wizytę z asystentem do pani Izabeli. Do tej pory nikt z podopiecznych nie skarżył na naszą asystentkę, a współpracujemy już kilka lat. To pierwszy taki przypadek.
Potwierdzający to inni podopieczni, którzy nie mogą powiedzieć złego słowa na asystentkę. - Złota kobieta- mówią.
Koniec remontu głównego deptaka w Ciechocinku. Zobaczcie, co...