Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomocna Pożyczka. Prokuratura i ministerstwo umywają ręce

Katarzyna Piojda [email protected]
Pomocna Pożyczka. Prokuratura i ministerstwo umywają ręceBogusław Dylewski
Pomocna Pożyczka. Prokuratura i ministerstwo umywają ręceBogusław Dylewski Jarosław Pruss
"Strefa zaszyfrowana". Ten komunikat pojawia się, gdy chcę wejść na portal Pomocnej Pożyczki, teraz figurującej jako Pożyczka Gotówkowa.

Filie Pomocnej Pożyczki powoli są zamykane. Tej w Bydgoszczy, przy ul. Stary Port, już nie ma. Nie tylko bydgoszczanie mogą jednak nadal skorzystać z "Pomocnej". Infolinia, obsługująca cały region, dalej działa. Wczoraj tam dzwoniliśmy. Czekaliśmy 10 minut na połączenie, a nadal automatyczny głos informował: "Masz numer piąty w kolejce do konsultanta".

 

Ale portal "Pomocnej"  już nie działa. Kto próbuje wejść na stronę www, widzi komunikat: "Strefa zaszyfrowana".

Firma działała od 2002 roku. - Dopiero w 2012 roku sporządzono dokumentację przestępstwa z podejrzeniem okradzenia 60 tysięcy osób na kwotę 150 milionów złotych - Bogusław Dylewski z Bydgoszczy w ten sposób mówi o firmie Pomocna Pożyczka. On też miał z nią do czynienia.

Mądry Polak po szkodzie
Przypomnijmy: ten parabank pobierał opłaty za rozpatrzenie wniosku. Osoby chcące zaciągnąć w nim pożyczkę, musiały wpłacić nawet po 10 procent wartości kwoty, o jaką wnioskowały.
- A kilka dni później najczęściej dowiadywały się, że pożyczki nie dostaną, bo nie spełniają kryteriów - tłumaczy Dylewski. On też tak miał.

Poszedł z "Pomocną" do sądu. I wygrał. Firma musiała mu oddać 1800 złotych, które wcześniej wpłacił.

Zaczął wysyłać listy do prokuratury, sądu, na policję, do Ministerstwa Sprawiedliwości, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Opisywałem kolejne przypadki osób, które zostały oszukane. Informowałem o metodach wyłudzania. Myślałem, że moje skargi coś wskórają.

Mylił się. - Od 2013 roku wysłałem ponad 100 takich pism, każde do ponad 70 adresatów - dodaje Dylewski. - I nic.

O jednym "efekcie" wspomina. - Skarga na moje zgłoszenie przestępstwa w Bydgoszczy została umorzona. Potem sąd nakazał wznowienie dochodzenia,  ale zrobiono unik i dołączono moje oskarżenie  dotyczące agenta tej firmy do oskarżenia skierowanego przeciw szefom firmy.

Pod koniec stycznia prezes i wiceprezes "Pomocnej" (już wtedy firma zmieniła nazwę na Pożyczkę Gotówkową) zostali złapani.   - Nie byłoby tylu osób poszkodowanych, gdyby prokuratura sprawniej działała - twierdzi bydgoszczanin.

Potrzebne kompetencje
Co na to prokuratura? Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która prowadzi sprawę, już wyjaśniała na łamach "Pomorskiej": - Nie posiadamy takich kompetencji i instrumentów prawnych, aby skierować do sądu wniosek o zamknięcie tej spółki.

Co na to przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości? Też nic. - Działalnością parabanków, które łamią prawo, w pierwszej kolejności zajmuje się policja, prokuratura oraz Komisja Nadzoru Finansowego - wymienia Patrycja Loose, rzecznik prasowy Ministra Sprawiedliwości. - Natomiast osoby zaciągające pożyczki w takich instytucjach powinny pamiętać o sprawdzeniu  wiarygodności firmy.  I co najważniejsze: nie podpisujmy umowy, jeśli jej nie rozumiemy.

Tyle że ludzie, którzy dali się nabrać, te umowy podpisali już dawno temu.  

8 stycznia 2014 roku wysłaliśmy pytania do szefów  parabanku. Odpowiedzi brak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska