Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorzanin sprzedany. Być może znów obejrzymy tam film

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Za jakiś czas ten smutny obraz kina Pomorzanin zniknie. Firma Moderator Inwestycje chce przywrócić miejscu dawną świetność
Za jakiś czas ten smutny obraz kina Pomorzanin zniknie. Firma Moderator Inwestycje chce przywrócić miejscu dawną świetność Filip Kowalkowski
Dawne kino zostało kupione przez firmę Moderator Inwestycje. Właściciel chce zachować ducha miejsca.

Budynek przy ul. Gdańskiej 10, w którym do 2003 roku funkcjonowało kino Pomorzanin, ma nowego właściciela. - Podpisaliśmy wstępną umowę kupna budynku - mówi Małgorzata Dysarz z firmy Moderator Inwestycje. - Ma dla nas ogromną wartość sentymentalną, dlatego chcemy jak najszybciej doprowadzić go do dawnej świetności.

Co to oznacza? Konkretów na razie nie ma. Jest jednak obietnica, że gmach zachowa dawnego ducha. Właścicielowi marzy się, by na powrót funkcjonowało tam kino. - Nie mówiłabym jednak o kinie studyjnym, tylko połączeniu funkcji kinowych z innymi - mówi Dysarz.

W grę wchodzi klubokawiarnia z dużym ekranem, może sceną. W każdym razie miejsce, które byłoby przeznaczone przynajmniej w części na działalność kulturalną. - Gmach jest teraz w dramatycznym stanie - mówi Dysarz. - Prezes od dłuższego czasu walczył, by uratować to miejsce. Udało się. Mogę zapewnić, że nie będzie tam ani biurowca, ani żadnego dyskontu. Pomorzanin to miejsce kultowe dla wielu pokoleń bydgoszczan, także dla nas. Jesteśmy bydgoską firmą, Pomorzanin w naturalny sposób wpisuje się więc w naszą misję zmieniania miasta.

A w tym akurat Moderator ma spore doświadczenie. Firma jest odpowiedzialna za remonty wielu reprezentacyjnych bydgoskich kamienic, między innymi przy ul. Zamoyskiego, Cieszkowskiego czy Gimnazjalnej. Kiedy można się spodziewać pierwszych prac w budynku? - Wszelkie kwestie formalno-prawne powinny być zakończone na przełomie maja i czerwca - mówi Dysarz. - Wtedy chcielibyśmy też przeprowadzić coś na kształt konsultacji społecznych. Zaprosić bydgoszczan do środka i zapytać ich, co widzieliby w budynku Pomorzanina. Zaplanowaliśmy także konkurs na pamiątki związane z kinem Pomorzanin - te najciekawsze będą prezentowane publicznie w wyremontowanym budynku.

O komentarz poprosiliśmy Arkadiusza Hapkę z Miejskiego Centrum Kultury, który miał pomysł, by dawnego Pomorzanina zmienić w Regionalne Centrum Filmowe. RCF miałoby łączyć funkcje wytwórni filmowej, niewielkiego studia i sali kinowej.

- Jestem rozczarowany, że nie udało się ocalić tego obiektu jako instytucji miejskiej - mówi nam. - Miałem nadzieję, że Pomorzanina uda się zachować tak, jak udało się zachować Teatr Kameralny. Szansa na odbudowę jednego z symboli Bydgoszczy moim zdaniem przepadła. Ze wszystkich nieszczęść jakie mogły się wydarzyć z tym miejscem to, że ostatecznie zostało kupione przez Moderatora nie jest wiadomością tragiczną. Nowy właściciel to bydgoska marka i pracują tam ludzie, który rozumieją wartość tego miejsca. Ale nie oszukujmy się - obiekt został kupiony przez dewelopera, a to oznacza, że może zostać zamieniony w lofty, biura czy w najlepszym razie kawiarnie - obawia się.

Miasto z kolei się cieszy. - To dobra informacja. Moderator ma na swoim koncie kilka udanych rewitalizacji, cieszy nas też zapowiedź o zachowaniu, przynajmniej w części, funkcji kinowej - mówi Marta Stachowiak, rzecznik ratusza. - Rewitalizacja budynku kina wpisuje się też doskonale w działania podejmowane przez miasto przy ul. Gdańskiej. Jeszcze w tym roku zacznie się remont Muzeum Okręgowego, przygotowujemy się też do utworzenia Bydgoskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu w budynku po dawnej Współczesnej.

Przypomnijmy, kino Pomorzanin (początkowo Kristall-Palast) wybudowano w Bydgoszczy w 1914 roku. Zostało zamkniętew 2003 roku. Budynek jeszcze w latach 90. od firmy Neptun, skupującej kina studyjne w tej części Polski, kupił Capital Park, który miał w planach zmienić kino w powierzchnie handlowo-biurowe. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Zobacz koniecznie: Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]

Nowe przepisy umożliwiają funkcjonariuszom policji zabieranie praw jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 kilometrów na godzinę. W takiej sytuacji osoba siedząca za kółkiem traci prawo jazdy na trzy miesiące. Jeżeli, pomimo zatrzymania prawa jazdy, kierowca zostanie przyłapany na prowadzeniu samochodu, ten okres zostanie przedłużony do 6 miesięcy. Gdy taka osoba znów zostanie przyłapana podczas jazdy za kółkiem, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień. Stróże prawa podkreślają, że po kilku miesiącach od wprowadzenia nowych przepisów widać, że kierowcy zdejmują teraz nogę z gazu, obawiając się tego, że jeśli zostaną zatrzymani przez funkcjonariuszy, to stracą prawo jazdy. Wśród głównych grzechów kierowców w województwie dolnośląskim jest jednak nie tylko prędkość. Policjanci wymieniają obok innych częstych przyczyn wypadków. źródło: TVN Turbo– Brak rozwagi, nadmierna prędkość, nieprawidłowe manewry i nieustąpienie pierwszeństwa to wciąż główne przyczyny zdarzeń drogowych – mówi asp. szt. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Nie tylko jeździmy za szybko, ale też nie uwaamy na to, co robimy. Policjanci wyliczają: nieprawidłowe zmiany pasa ruchu czy też  kierunku jazdy albo wyprzedzanie w miejscu, gdzie jest to zabronione. Nie stosujemy się też do świateł sygnalizacji i jeździmy z dala od rawej krawędzi jezdni. W przypadku kolizji kierowcy nie dostosowują natomiast prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze oraz odległości pomiędzy pojazdami. Zygmunt Szywacz w przeszłości był policjantem drogówki z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, a dziś pracuje w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Ekspert podkreśla, że na naszych drogach najwięcej jest obecnie kierowców samochodów osobowych, ponieważ w tej chwili stanowią oni około 80 proc. wszystkich kierujących. - W tej grupie mamy jednak także między innymi kierowców samochodów ciężarowych i autobusów czy też motocyklistów - wskazuje Zygmunt Szywacz i dodaje, że błędy popełniane przez kierowców wymienionych pojazdów różnią się. - Bardzo częstym błędem wśród wszystkich kierujących jest natomiast nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu np. podczas zmiany pasa ruchu, ponieważ kierowcy słabo obserwują to, co dzieje się wokół pojazdu, a w ten sposób dochodzi do najechania, a ewentualnie do czołowego lub bocznego zderzenia – podkreśla Zygmunt Szywacz z WORD w Katowicach. Ekspert wskazuje także, że kierowcy nie stosują się do znaków drogowych, najczęściej „stop” i „ustąp pierwszeństwa przejazdu”. – Są osoby, które zamiast zatrzymać się przed „stopem”, po  prostu zmniejszają prędkość i przejeżdżają. To właśnie wtedy dochodzi do różnych zdarzeń drogowych. Często mamy także takie sytuacje, że kierowcy widzą znak „droga z pierwszeństwem” i już nic ich nie interesuje. Nie patrzą na to, co dzieje się na drogach podporządkowanych, a może zdarzyć się tak, że wyjedzie stamtąd mniej doświadczony kierowca albo taki, który jest przemęczony. W takich sytuacjach nietrudno o kolizję lub wypadek – podkreśla Zygmunt Szywacz. Ekspert dodaje, że często przejeżdżamy także na żółtym świetle albo nie potrafimy zachować się w okolicach przejść dla pieszych. Z jednej strony są kierowcy, którzy nie zwracają uwagi na osoby na pasach, a z drugiej tacy kierujący, którzy gwałtownie hamują przed przejściem, co sprawia, że kierowca następnego auta może nie zdążyć wyhamować. – Piesi również muszą mieć świadomość, że ciężarówka lub autobus nie zatrzymają się przed przejściem w ułamku sekundy. Szczególnie w chwili, gdy mamy gorsze warunki drogowe, a nawierzchnia jezdni jest wtedy śliska. Zresztą, na temat bezpieczeństwa moglibyśmy powiedzieć jeszcze zdecydowanie więcej – podsumowuje Zygmunt Szywacz.

Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]

„Info z Polski” - najważniejsze informacje ostatnich dni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska