Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorzanin Toruń rozbił Polonię. Przegrane pałuckich zespołów

(dm), (jp)
fot. archiwum
Laskarze z regionu zakończyli rundę jesienną. Ze zwycięstwa cieszyli się tylko zawodnicy z Torunia.

Tabela

Tabela

1. Grunwald Poznań 9 27 65-15
2. POMORZANIN TORUŃ 9 21 50-22
3. Pocztowiec Poznań 8 18 35-19
4. AZS AWF Poznań 9 17 33-22
5. LKS GĄSAWA 9 12 24-37
6. Start Gniezno 9 12 31-46
7. Warta Poznań 9 10 28-34
8. MKS Siemianowice 8 9 31-37
9. Polonia Środa Wlkp. 9 6 25-48
10. LKS ROGOWO 9 0 15-5

Pomorzanin - Polonia 10:2 (7:1)
Bramki: Dąbrowski 2 (4, 30), Kunklewski 2 (6, 55), Makowski 2 (11 kr., 65 kr.), Kamiński 1 (14), Nowicki 1 (19), Żywiczka 1 (29), Szyplik 1 (69 k.).
POMORZANIN: Śliwiński - Rutkowski, Mich. Makowski, Girtler, Kulpa, Zieliński, Żywiczka, Raciniewski, Kunklewski, Szyplik, Dąbrowski oraz Kamiński, Nowicki, Zadka, Mar. Makowski, Fryckowski.

Przeczytaj także: Elana Toruń wygrała w Sosnowcu!

Na koniec rundy zasadniczej torunianie odnieśli najbardziej efektowne zwycięstwo w sezonie. Świetnie grali zwłaszcza w 1. połowie. Po przerwie kibice musieli czekać aż 20 minut na 8. trafienie, za to wtedy właśnie dwa honorowe gole strzelili goście. - Chyba za bardzo i za szybko chcieliśmy strzelić kolejne gole. Wyglądało to tak, jakby niektórzy z nas sami mieli ochotę minąć wszystkich rywali i wjechać z piłką do bramki - powiedział dla klubowego portalu Artur Giltler.

Rogowo - MKS 3:4 (2:1)
Bramki: Jasek 3 (2, 28, kr., 58) - Daniel Just 2 (54, 66), Damian Just (22), Drabik (44. kr.).
ROGOWO: M. Pacanowski - Bączkowski, Sz. Pacanowski, Bosacki, Nojgebauer, Chojnacki, Kuczkowski, Chmielewski, Jasek, Woźniak, Bator, Łuczka, Popiołek, Jankowski.

Rogowianie liczyli na pierwszą wygraną w rozgrywkach. Chcieli tym samym zbliżyć się do rywali ze Śląska na 3 punkty. - Broniliśmy się na własnej połowie i czekaliśmy na kontry. Już w 2. minucie objęliśmy prowadzenie. Po 1. połowie wygrywaliśmy 2:1. Niestety, po przerwie nie wykorzystaliśmy kilku okazji do podwyższenia wyniku - mówi Bogusław Kozłowski, trener rogowskiej drużyny.
Ślązacy zdobyli dwie bramki. Do wyrównania doprowadził Artur Jasek, który popisał się hat-trickiem. Jednak ostatni cios zadali goście. Pałuczanie kończyli mecz w "10", gdyż czerwoną kartkę (krytykował arbitra) obejrzał Paweł Bączkowski.

Pocztowiec - Gasawa 4:3 (2:1)
Bramki: K. Rachwalski 2 (18. kr., 30), D. Rachwalski (45), Juszczak (63. kr.) - M. Warkoczewski 2 (41, 60. kr.), Wrzesiński (29).
GĄSAWA: Budzicki - Jeździkowski, Krupiński, Jułga, Pawlak, Stręk, M. Wrzesiński, Jędrys, Rożek, Rosiński, Kwiatkowski, Warkoczewski, K. Wrzesiński, Jagodziński, Hutek.

Gąsawianie rozegrali w Poznaniu niezłe zawody, ale o bramkę lepsi byli gracze Pocztowca. Kluczowym zawodnikiem okazał się Mirosław Juszczak, który świetnie dogrywał piłkę kolegom, a ponadto strzelił zwycięskiego gola. - Szkoda, że nie udało nam się zdobyć choć punktu. Chłopacy walczyli bardzo ambitnie - ocenił Sławomir Mazany, szkoleniowiec gąsawskiego zespołu. - Błąd popełnili sędziowie, którzy w końcówce spotkania źle zinterpretowani faul na Michale Warkoczewskim. Powinni podyktować rzut karny.

Pozostałe mecze: AZS AWF Poznań - Grunwald Poznań 2:6, Start Gniezno - Warta Poznań 2:2 karne zagrywki 3:1. Zaległe spotkanie: MKS - Pocztowiec odbędzie się 12 listopada.

Wiadomości sportowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska