https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomyślnych wiatrów

Tekst i fot. (olo)
Dziś Karol Jączkowski i Kacper Ziemiński wyruszają do Warszawy. Stamtąd polecą do Hiszpanii na mistrzostwa świata w klasie Optymist.

     Kacper Ziemiński, który mieszka w Sępólnie, urodził się w 1990 roku w Więcborku. Pierwsze kroki w żeglarstwie stawiał w MLKS Sępólno, jednak klub nie rozwijał się zbyt prężnie. Najlepszym wyjściem dla dobrze zapowiadającego się zawodnika był przejście do Chojnickiego Klubu Żeglarskiego.
     - Żeglarską drogę przecierał mój brat - mówi Kacper. - On zaczął pływać jako pierwszy, jednak do Optymistów namówił mnie tata. Mówił, że to fajny sport i jak się później okazało, miał rację.
     _Karol Jączkowski urodził się w 1988 roku w Chojnicach. Ojciec Karola zaszczepił żeglarskie tradycje obu synom. - _Najpierw obserwowałem, jak pływają tata i starszy brat
- mówi Karol. - Pozazdrościłem im umiejętności i sam zacząłem żeglować. Z perspektywy ośmiu lat widać, że był to dobry wybór.
     _Pasja obu zawodników nie odbija się negatywnie na nauce. Treningi przed sezonem odbywają się głównie w wolnym czasie, a regaty przypadają na okres wakacyjny. Koledzy im jednak nie zazdroszczą, a gdy odnoszą sukcesy - gratulują. -
Kiedyś koledzy tak się zapalili do żeglarstwa, że zaraz kilku zapisało się do sekcji - mówi Jączkowski. - _Jednak na zapale się, niestety, skończyło i zrezygnowali.
     _Oprócz żagli Kacper lubi także grę w golfa i tenis ziemny. - _Mam nadzieję, że odniosę jeszcze wiele sukcesów na Optymistach. Kiedy będę musiał wybierać, myślę, że przejdę na klasę Laser 4,7.

     Domeną Karola pozostają sporty wodne i pływanie na desce surfingowej, choć grał też w Chojniczance. Dla niego tegoroczny sezon będzie ostatnią szansą na odniesienie sukcesów w klasie Optymist. W przyszłym roku będzie miał piętnaście lat i musi przejść na większe łodzie. - Wybór jest trudny, ale niedługo konieczne będzie podjęcie ostatecznej decyzji - mówi Jączkowski. - Przejdę albo na dwuosobową klasę 470 lub na 407. Do wyboru mam jeszcze Laser 4,7. Nie wiem jeszcze, na co się zdecyduję. Najbardziej odpowiadałaby mi olimpijska klasa 470.
     _Reprezentacja Polski trenuje już od miesiąca, startując dodatkowo w regatach rangi mistrzostw Polski. Na szczęście żeglarze nie będą musieli wieźć jachtów ze sobą. Organizatorzy gwarantują sprzęt na miejscu. Dodatkowo Optymisty najwyższej światowej klasy będą nagrodą dla zwycięzców.
     - _Nie obawiamy się konkurencji
- mówią zgodnie obaj żeglarze. - _Popłyniemy na miarę swoich możliwości. Stać nas na zajęcie wysokiej pozycji, a jeśli wiatry pozwolą - wygramy.
     _Po powrocie z mistrzostw świata w Hiszpanii nie dane im będzie spocząć na laurach. W tym sezonie czekają jeszcze klubowe regaty o puchar Europy we Włoszech i obrona tytułu mistrzów Polski i Europy.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska