Parawany, które w założeniu mają służyć ochronie przed wiatrem, stworzyły wielu turystom możliwość "zarezerwowania" najlepszego miejsca na plaży. Historie, które słyszeliśmy kilka sezonów temu o rozbijaniu parawanu i osobie czuwającej od świtu, w tym roku na szczęście nie są częste. Jednak pomysłowością popisali się tegoroczni turyści.
- Otóż jeden z wypoczywających na plaży urlopowiczów postanowił odgrodzić się na piasku od pozostałych turystów, przy pomocą zerwanych wcześniej konarów i gałęzi koron drzew z chronionego prawem wybrzeża wydmowego. - informuje Gmina Ustronie Morskie - Co więcej swoją wydzieloną strefę zdecydował dodatkowo zabezpieczyć tablicą informacyjną z treścią o dokonanej rezerwacji. Naturalnie sprawa nie została przez lokalne władze zbagatelizowana, a „pomysłowego” turystę odwiedziły odpowiednie służby.
Przypominamy, że wydmy podlegają prawnej ochronie na całym wybrzeżu polskim. Realnym zagrożeniem dla roślinności wybrzeża wydmowego jest nie tylko abrazja ale i przekształcanie związane z działalnością człowieka. Efekty takich działań doprowadzają m. in. do zmiany składu gatunkowego specyficznej roślinności wydmowej oraz zaburzają naturalną dynamikę wydm. - czytamy.
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
