Przygotowania do przedświątecznych kiermaszów rozpoczynają się już na kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem. Uczestnicy zajęć prowadzonych w WTZ Karczemka, niektóre naturalne surowce gromadzą już latem i jesienią. - _Wszystko może się przydać - fikuśnie pokręcony korzeń, szyszki, kasztany, jarzębina - _przyznaje Aneta Ziółkowska, pod której opieką powstają cudeńka. Pomaga uczestnikom zajęć w grupie zdobniczej wykrzesać pomysł, podpowiada jak go ciekawie zrealizować.
Obok, w pracowni ceramicznej prowadzonej przez Janusza Sołtysiaka i Jacka Krzyżyńskiego, stoją rzędy świeczników w kształcie gwiazdek. Nowych wciąż dokłada Krzysztof Rumiński. - _Co roku mnóstwo ich sprzedajemy albo przekazujemy przyjaciołom warsztatów. _Na półkach ręcznie malowane donice, dzbanuszki, teatralne maski. Aż trudno się zdecydować, którą rzecz wybrać na prezent...
Bo cudeńka, które powstają na zajęciach warsztatów terapii zajęciowej, świetnie nadają się na niebanalne prezenty pod choinkę. Okazja ku temu wielka. Święta tuż-tuż, a w WTZ w Karczemce koło Otłoczyna i w WTZ w Aleksandrowie właśnie trwają przedświąteczne kiermasze.
Aleksandrowski warsztat słynie m.in. z wyrobów witrażowych. Ostatnio uczestnicy pracują nad nowym surowcem - bursztynem. Próbka? Instruktor Wiesław Juśko pokazuje szklaną karafkę gustownie ozdobioną bursztynowymi oczkami. Niczym nie różni się od tej, którą można kupić w artystycznej galerii...
Ceny zwykle są do uzgodnienia. Każdy grosz zasila konto warsztatów, a pieniądze są wydawane głównie na działalność kulturalną i rekreacyjną. Także na zakup materiałów, z których uczestnicy WTZ wyczarowują potem niepowtarzalne przedmioty.
Świąteczne, niebanalne ozdoby powstają w Warsztatach Terapii Zajęciowej "Karczemka" Fundacji im. Brata Alberta. Na zdjęciu: Ewa i Marta Wienconek oraz Ryszard Ryszewski z grupy zdobniczej, prowadzonej przez Anetę Ziółkowską.
