Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poncyliusz chce, by w Bydgoszczy Polska też była Najważniejsza. A Palikot buduje struktury od dołu

Jacek Deptuła
fot. Lech Kamiński
Nowe stowarzyszenia Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Janusza Palikota zabiegają o poparcie mieszkańców naszego regionu.

To będzie demokratyczne PiS?

- Mamy już 12 tysięcy zgłoszeń na naszej stronie internetowej - chwalił się wczoraj w Bydgoszczy Paweł Poncyljusz, jeden z liderów stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza.

Dla twórców nowego ugrupowania istniejącego zaledwie parę tygodni to powód do zadowolenia. Nie wiadomo jednak, czy za internetowymi deklaracjami pójdą deklaracje członkowskie.
- Nasz klub liczy już siedemnastu posłów - informował Poncyljusz. - Teraz rozpoczynamy budowę struktur regionalnych. W okręgu bydgoskim będzie za to odpowiadał poseł Andrzej Walkowiak.
Obaj parlamentarzyści podkreślali, że podstawowym celem ugrupowania jest poszukiwanie zgody i kompromisu na polskiej scenie politycznej. - Niedawno przedstawiliśmy deklarację ideową PJN - mówił poseł Poncyljusz - a w niedzielę, na pierwszym kongresie rozpoczynamy budowanie programu. Liczymy na obecność przynajmniej kilkuset sympatyków i członków PiS.

Nowością w polskiej polityce ma być bezpośredni udział członków i sympatyków PJN przy tworzeniu założeń programowych. - Będziemy proponowali to wszystkim - obiecywał Poncyljusz.
Według obu polityków PJN nie zamierza w żaden sposób "podkradać" swych niedawnych kolegów z PiS. Przekonywali, że "fenomen polega na tym, iż ludzie zgłaszają się do nas sami".

Jedną z wielu barier dla tworzącej się partii jest brak pieniędzy. Poseł Poncyljusz tłumaczy, że początkowo zamierzają się utrzymywać wyłącznie ze składek, a po przyszłorocznych wyborach być może z części subwencji.

W sprawach światopoglądowych PJN pozostawia wszystkim wolną rękę: - Nie będziemy zmuszali nikogo do partyjnej dyscypliny w sprawach stosunku do wiary czy np. in vitro. Pozostawimy to sumieniu naszych członków - podsumował Poncyljusz.

Wybory samorządowe 2010. Wyniki II tury w regionie kujawsko-pomorskim

400 ludzi Palikota

W zaskakującym kierunku rozwija się regionalne Stowarzyszenie Poparcia Janusza Palikota. Blisko 400 działaczy organizacji postawiło nie na politykę, lecz na działalność społeczną.

W ostatnich tygodniach bydgoska i toruńska organizacja (działają oddzielnie) zorganizowały kilka imprez charytatywnych. - W ten sposób chcemy pokazać, że stowarzyszenie nie włącza się do bieżącej walki politycznej, lecz działa na niwie społecznej - wyjaśnia Bogumiła Müller z Bydgoszczy. - 6 grudnia na Starym Rynku mieliśmy swój namiot i rozdawaliśmy maluchom słodycze. W przyszłym tygodniu wybieramy się z prezentami do bydgoskiego domu dziecka ze słodyczami i sprzętem rtv.
Podobnie jest w Toruniu. Maciej Wydrzyński, koordynator regionalny ruchu szacuje, że większość członków to ludzie w wieku 30-55 lat. - Dla nas to pewne zaskoczenie - mówi - gdyż sądziliśmy, że w ruchu będzie przeważała młodzież.

Nie wiadomo, ilu członków stowarzyszenia Palikota zdecyduje się na wstąpienie do jego partii. 15 stycznia w Katowicach odbędzie się kongres, na którym zapadną decyzje związane z przyszłością polityczną ruchu. Bez wątpienia najważniejszymi punktami programu partii będzie rozdział Kościoła od państwa oraz ograniczenie biurokracji.
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska