- Tego dnia wiał wiatr - opowiada Czytelniczka. - Pyły, które wytworzyły się podczas przesypywania popiołu do śmieciarki były tak drażniące, że dziecko dostało ataku kaszlu. Córka jest chora, dostaje leki i obawiam się, że w takich sytuacjach zawsze będzie tak reagować. Czy nie można by popiołu gromadzić w workach, tak jak ma to miejsce w przypadku na przykład odpadów szklanych? Przecież są mniej groźne, niż popiół - pyta Czytelniczka.
- Gromadzenie popiołu w workach jest niedopuszczalne - mówi Marcin Kawczyński, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. - To nie tylko niezgodne z lokalnym regulaminem utrzymania porządku i czystości, konsultowanym m.in. z sanepidem. Jego zdaniem to przyniosłoby więcej szkody, niż pożytku, wręcz w pewnych sytuacjach byłoby to groźne. Wyobraźmy sobie na przykład nieostygły popiół w workach... Jak twierdzi prezes Kawczyński, zbiórka popiołu przez nowoczesną śmieciarkę zapewnia wysoki standard tej usługi. Popiół jest automatycznie przesypywany z pojemników do śmieciarki. - Wówczas rzeczywiście pyli, szczególnie przy wietrze. Dla kogoś z alergią czy astmą może to być uciążliwe - przyznaje prezes.
Przeczytaj także: Od lat walczą ze smrodem. Nic nie mogą zrobić
Skoro wyjście z workami, podpowiedziane przez Czytelniczkę nie jest możliwe, jak rozwiązać tę sprawę? - Przede wszystkim zwrócę uwagę pracownikom na to, aby zwrócili uwagę na minimalizowanie pylenia - na tyle, powtarzam, na ile jest to możliwe. Proszę też Czytelniczkę, mieszkankę centrum Lipna o kontakt z nami - ze względu na chore dziecko podejmiemy starania, aby szczególnie w jej posesji przesypywanie odbywało się z wzmożoną ostrożnością.
PUK na razie nie widzi możliwości systemowego rozwiązania sprawy. Ale jest nad czym myśleć - alergicy i astmatycy są pośród nas!