Popkultura - piąta władza?

     Dyskutowano o: hip-hopie, komiksie, przemocy w popkulturze, wszechobecnej "kulturze kłótni", "niegrzecznej" telewizji, literaturze popularnej, kiczu i wartościach w kulturze masowej (z reguły nieobecnych). Większość wystąpień zaskakiwała drobiazgową dokumentacją i dojrzałym spojrzeniem na trudny problem.
     Łzy Michała Wiśniewskiego
     Postbigbrotherowską erę telewizji na przykładzie fenomenu zespołu "Ich Troje" i Michała Wiśniewskiego scharakteryzowała Justyna Hryniewicz (socjologia UMK). - Telewidzowie znudzili się podglądaniem zwykłych ludzi, wolą uczestniczyć w publicznym obnażaniu się Wiśniewskiego, który płacze opowiadając o swoim trudnym dzieciństwie. Świetnie nadaje się na bohatera masowej wyobraźni, bo z dna, w którym się urodził, wdrapał się na szczyt - mówiła. Na koniec zacytowała ironiczną uwagę Zygmunta Baumana, że wielkość sztuki mierzy się dziś rozgłosem.
     O "kulturze kłótni" w popkulturze opowiadał Michał Korczyński (Instytut Socjologii UAM). Zauważył m. in. fetyszyzację przez media słowa "debata" i sztuczne wprowadzanie przez nie sporu do publicznego dyskursu. Mówił o programach telewizyjnych, które polegają na obrzucaniu się błotem i wzajemnym poniżaniu na oczach milionowej widowni przez bohaterów takich spektakli. To one osiągają największą "oglądalność", do której modlą się szefowie publicznych i komercyjnych stacji, dlatego jest ich na antenach coraz więcej. Dyskutanci zastanawiali się, czy ta wszechobecna agresja to efekt antyelitarnej postawy tłumów, czy raczej element społecznego darwinizmu.
     Miłość z harlequina
     Agnieszka E. Taper (socjologia UMK) badała czytelniczki harlequinów - w kąciku przy bibliotecznej półce z "ogrodami miłości" przeprowadziła rozmowy z 20 kobietami. Okazało się, że większość (14 osób) legitymuje się maturą, aż 5 (25 proc.) dyplomami wyższych uczelni. Były wśród nich prawniczka, bibliotekarka, ekonomistka, kierowniczki różnych szczebli. Niektóre potrafiły pochłonąć tygodniowo nawet 5 takich książeczek. Czego w nich szukały? Sposobu na zabicie czasu, zastępcze zaspokojenie potrzeb emocjonalnych, poprawienie samopoczucia, bo w konfrontacji z bohaterkami romansów wypadają na znacznie mądrzejsze i zaradniejsze życiowo.
     Maciej Kanabaj (politologia UMK) zaprezentował się jako znawca technothrillerów - thrillerów z "technologicznym" tłem. - Te książki są dobrymi przewodnikami np. po współczesnej biotechnologii, a nawet współczesnych problemach politycznych. Mogą też przewidywać przyszłość - dowodził. Jako przykład wskazał m. in. powieści Toma Clancy. W jego wydanym na długo przed atakiem z 11 września 2001 r. "Długu honorowym" wykorzystany do ataku terrorystycznego samolot uśmierca prezydenta i kongresmenów USA.
     Konferencję "Piąta władza? Kultura masowa i społeczeństwo polskie" (22-24 kwietnia) zorganizowało Koło Naukowe Studentów Socjologii i Instytut Socjologii UMK.