Spis treści
Gdzie znajdziesz „tramwajarza”? Tak rozpoznasz kowala bezskrzydłego
Pachnie wiosną, a to oznacza, że na spacerach coraz częściej widzimy różne stworzenia, które zaczęły swoją aktywność. Kowale bezskrzydłe można znaleźć w ogrodach, parkach i na cmentarzach. Niekiedy też przemieszczają się po chodnikach w przestrzeni miejskiej. Nie latają, mają charakterystyczne czerwono-czarne ubarwienie i rozmnażają się przez złączenie odwłokami. Dzięki tej ostatniej czynności są zwane „tramwajarzami”. Co więcej, w takim układzie są w stanie przemieszczać się przez kilkanaście godzin.
Kowal bezskrzydły nie szkodzi człowiekowi i przyrodzie
Małe robaki uwielbiają ciepło, często przy bliższym spotkaniu to człowiek jest bardziej zaniepokojony ich obecnością. Kowale, w przeciwieństwie do niektórych owadów, nie są szkodnikami. Choć wysysają sok z niektórych roślin, nie czynią im większej szkody. Najchętniej wybierają owoce, które spadną na ziemię.
Żywi się nasionami i owocami lipy oraz martwymi owadami i mięczakami. Może być szkodliwy dla winorośli i dla młodych drzewek w szkółkach pod warunkiem, że wystąpi w ogromnym nasileniu. Ale zdarza się to bardzo rzadko, czytamy na stronie Polskiego Związku Działkowców.
„Tramwajarze” a poskrzypki liliowe. Na te drugie uważaj!
Na pierwszy rzut oka kowala bezskrzydłego można pomylić z poskrzypką liliową. Najprościej rozróżnić je po wzorach. Kowale je mają, poskrzypki są po prostu czerwone, kształtem przypominają też chrząszcze. O ile te pierwsze nie wyrządzą szkody w naszym ogrodzie, o tyle drugie należy szybko zwalczać. Najchętniej żerują w liliach, konwaliach oraz roślinach cebulowych.
Zobacz, jak pozbyć się owadów z przydomowego ogrodu!
