Mowa o poradni leczenia ran przewlekłych w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy. - Poradnia jest wpisana w strukturę Katedry i Kliniki Chirurgii Naczyń i Angiologii, ale nie ma jej w NFZ - mówi dr hab. Maria Szewczyk, prof. CM UMK, kierownik Zakładu Pielęgniarstwa Chirurgicznego. - Tymczasem jest ona bardzo potrzebna. Stosujemy specjalistyczne sposoby postępowania w leczeniu ran przewlekłych i chcemy tylko od Funduszu uzyskać zgodę na nasze działania - przekonuje.
Kujawsko-Pomorski NFZ zwiększył pulę pieniędzy przeznaczonych dla chorych, którzy leczą się ambulatoryjnie w "Juraszu" (przypomnijmy - chodzi o ponad 121 tysięcy złotych od 1 czerwca).
Jak się okazało, dodatkowe pieniądze mogą tylko trafić do poradni chirurgii naczyniowej, bo to ona ma kontrakt z Funduszem.
- Nie chcę być źle zrozumiany, ale taki "układ" mnie nie za bardzo interesuje. Byłbym zadowolony, gdyby chorzy z ranami przewlekłymi mieli swoją poradnię. Taką, w której możemy im zaoferować poradę kompleksową. Część świadczeń mogliby wykonywać oddelegowani w poszczególne dni lekarze, reszta, czyli "obsługa rany" należałaby do pielęgniarek - mówi prof. Arkadiusz Jawień, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Angiologii w "Juraszu".
Zobacz też: Szpital im. dr. Jurasza obchodził w Filharmonii Pomorskiej swoje 75. urodziny [zdjęcia]
O tym, jak bardzo potrzebna jest taka placówka, mówili też dzwoniący do redakcji pacjenci, którzy doceniają fachowość personelu i skuteczność stosowanych metod leczenia.
Czy dodatkowe pieniądze, które dostał szpital, mogą stanowić zalążek odrębnego kontraktu? - zapytaliśmy Jana Raszeję, rzecznika prasowego wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy. - Konieczny byłby aneks do umowy. Nie wiem jednak, co ona zawiera. Muszę to sprawdzić - usłyszeliśmy.
Poradnia leczenia ran przewlekłych - choć nie ma kontraktu - przyjmuje chorych. Wczoraj trafiło tam dwóch pacjentów, na dziś zapisanych jest czterech. - Jeśli będą rozmowy w oddziale NFZ, to może uda się ustalić, jak pacjenci mają być w tej poradni rejestrowani. Zainteresowanie chorych funkcjonowaniem tej placówki jest bardzo duże. Nie wiem, co mam im odpowiadać. Proszę, by zostawiali swoje numery telefonów, ale ludzie są bardzo zniecierpliwieni - dodaje prof. Szewczyk.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców