- Nie do końca nowej - tłumaczy Marek Lewandowski, dyrektor szpitala. - Można powiedzieć, że poradnia wróciła na stare śmieci, bo kiedyś już była w tej willi. Budynek był już jednak w tak opłakanym stanie, że musieliśmy przenieść poradnię do naszego głównego gmachu przy Markwarta. To było pięć lat temu.
Przedwojenna willa przy ul. Kopernika 14 jest pod nadzorem konserwatorskim, między innymi dlatego tak długo trwało, zanim wreszcie władze szpitala dostały zgodę na remont budowli. - Poza tym teraz dopiero udało nam się zgromadzić pieniądze - tłumaczy Lewandowski. - I bardzo się cieszę, bo w szpitalu już ledwo się mieściliśmy. Remont willi kosztował około 150-200 tys. zł. - Udało się go zrobić błyskawicznie, w miesiąc - dodaje dyrektor. - Odnowiliśmy elewację, ociepliliśmy budynek, trzeba było też naprawić podjazd, bo się zapadał. Wymieniliśmy również piec kondensacyjny. W środku jeszcze trwają prace na piętrze, na zewnątrz również, ale pacjenci już mogą przychodzić.
W przychodni przyjmuje trzech lekarzy psychiatrów i trzech psychologów. Specjaliści przeprowadzają też badania kierowców i testy koniecznie przy pozwoleniu na broń. W budynku jest też Wojewódzka Komisja Lekarska.
Czytaj e-wydanie »