Wyniki poniedziałkowych egzaminów w Bydgoszczy są następujące: na 70 osób zdało tylko 9, czyli 13 proc. Średnia zdawalność według starych zasad wynosiła 75 - 80 proc.
Przeczytaj także: Nowe egzaminy na prawo jazdy ruszą z opóźnieniem w niektórych WORD-ach
- Te zmiany miały sprawić, by kursanci uczyli się przepisów ruchu drogowego, a nie wykuwali tylko ,,pod egzamin“ - wyjaśnia Jerzy Kociszewski, wiceprezes ogólnopolskiego stowarzyszenia szkół jazdy Kierowca.pl. - Jednak pierwszy dzień egzaminów dowiódł, że jeśli kursant nie przećwiczy wcześniej zadań egzaminacyjnych, to ma bardzo małe szanse. Na rynku są już nowe testy, ale zainteresowanie nimi jest znikome.
Przeczytaj także: Od soboty nowe kategorie prawa jazdy i zmienione egzaminy
- Pytania są łatwe, ale wyniki bardzo słabe - rozkłada ręce Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy. - Wydaje się, że szkoły jazdy niezbyt dobrze przygotowały swoich klientów.
Bydgoski ośrodek jako jeden z nielicznych w kraju był gotowy do nowych egzaminów. I przyjął rekordową liczbę - 70 kandydatów na kierowców. Dla porównania: w Opolu na nową teorię zgłosiło się tylko 8 chętnych. Nikt nie zdał. Na zdających czekał też m.in. włocławski WORD. Ale tam nikt nie przyszedł.
Fatalna zdawalność nowych egzaminów jest też w innych regionach Polski. Jak informuje portal kraków.naszemiasto.pl z ponad 30 osób, które przystąpiły w poniedziałek do testów w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego zdało zaledwie 15 proc. czyli kilka osób. Według starych zasad testy zaliczało zazwyczaj aż 80 proc. kursantów.
Więcej we wtorkowej "Gazecie Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje