Polonia Środa Wielkopolska - Pomorzanin Toruń 4:3 (3:1)
Bramki: 1:0 Dydymski (14 krótki róg), 2:0 Banaszak (24), 2:1 Żywiczka (27 krótki róg), 3:1 Lisiecki (34), 4:1 Dydymski (44 krótki róg), 4:2 Mich. Makowski (53 krótki róg), 4:3 Szyplik (63)
Pomorzanin: Murszewski (36. Śliwiński) - Kowalski, Mich. Makowski, Mondrzejewski, Rutkowski, Zieliński, Raciniewski, Żywiczka, Stretowicz, Szyplik, Kalinczuk oraz Kurniewicz, Girtler.
Czy to duża niespodzianka? Na pewno tak, biorąc pod uwagę miejsca w tabeli i aspiracje obu drużyny. Dla wicelidera tabeli ten mecz nie miał znaczenia i w Toruniu zostało kilku kluczowych zawodników. Przede wszystkim Krystian Makowski, Michał Kunklewski i Rafał Szrejter, którzy wznowili już treningi po kontuzjach, ale zagrają dopiero w finale.
Trener Piotr Żółtowski i tak jednak liczył na zwycięstwo. Chcemy budować mentalność zwycięzców, a do tego potrzebne są zwycięstwa. W meczu z Polonią interesuje nas tylko wygrana.
Na boisku zadecydowało jednak większe zaangażowanie gospodarzy, którzy grali o dużą stawkę. Dzięki zwycięstwu średzianie awansowali na 8. miejsce w tabeli i zapewnili sobie ligowy byt. Z ekstraklasy spadła Ósemka Tarnowskie Góry, a Siemianowiczanka zagra w barażach z LKS Rogowo.
Polonia prowadziła od początku meczu, ale najwięcej emocji było w końcowych minutach. Gospodarze opadli z sił i koncentrowali się na defensywie. W 63. minucie kontaktową bramkę strzelił Karol Szyplik. Potem Pomorzanin miał jeszcze dwie szanse na remis z krótkiego rogu, ale w obu wypadkach świetnie interweniował bramkarz Marcin Boroniec.
Pomorzanin kończy rundę zasadniczą z czterema porażkami. Porażka w Środzie może być jednak dobrą wróżbą dla torunian. Z 10 wcześniejszych meczów z Polonią przegrali tylko jeden, w październiku 2013 roku. W tym sezonie, w którym świętowali jedyne w historii mistrzostwo Polski na trawie...
Turniej finałowy zaplanowano 25-26 czerwca w Poznaniu. Pomorzanin zagra w półfinale z AZS AWF, w drugim Grunwald zmierzy się z LKS Gąsawa.