Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażki tucholskich drużyn w A-klasie

(PUB)
Tucholanka ciągle w dołku.
Tucholanka ciągle w dołku. Piotr Pubanz
Czwarta kolejka A-klasy nie była udana dla piłkarzy Tucholanki i Rawysu. Obie nasze ekipy poniosły porażki. Beniaminek z Raciąża uległ 0:1 Gromowi Więcbork, Tucholanka natomiast 0:3 przegrała w Łochowie.

RAWYS - GROM 0:1 (0:1)

TABELA:

1. Victoria Koronowo 4 10 13-5
2. Fala Świekatowo 4 10 8-3
3. KS Łochowo 4 9 12-4
4. BKS Bydgoszcz 4 9 9-4
5. Sparta Przysiersk 4 7 10-6
6. LKS Dąbrowa Chełm. 4 7 7-6
7. Kamionka Kamień 4 6 5-5
8. Krajna Sępólno 4 6 5-7
9. Rawys Raciąż 4 4 6-7
10. Tarpan Mrocza 4 4 7-9
11. Czarni Lniano 4 4 4-8
12. Grom Więcbork4 3 1-6
13. Tucholanka Tuchola 4 1 3-8
14. Tartak Wudzyn 4 0 2-14

Bramka: Karol Frankowski. RAWYS: Borzyszkowski - Koniarski, Jasionowicz (Borowicki), Malinowski, Kuligowski - A.Prill, Rybacki, Kowalewski (M.Pasiński), Opic - Madej (D.Prill), Glazik (Wera).

Derby regionu zakończyły się dość niespodziewaną wygraną gości z Więcborka, którzy do Raciąża przyjechali z zerową zdobyczą punktową. Przyjezdni od początku zdecydowanie ruszyli na bramkę rywala, grając twardo, a momentami nawet zbyt ostro. Efektem takiego stylu gry była dość duża przewaga Gromu i liczne sytuacje strzeleckie. Najlepszych nie potrafił na bramkę zamienić Waldemar Janicki. Raz po uderzeniu Hrycajewskiego przepiękną paradą popisał się Borzyszkowski. Tuż przed końcem pierwszej połowy ładnym uderzeniem z 18 metrów popisał się Frankowski i piłka zatrzepotała w siatce. Gola powinni też strzelić miejscowi, ale za pierwszym razem piłka po uderzeniu Madeja zatrzymała się na poprzeczce, a w sytuacji "sam na sam" Glazik okazał się gorszy od Sobonia. Drugie 45 minut nie było już tak ciekawe. Długimi minutami gra toczyła się w środkowych rejonach boiska, choć Grom miał dwie okazje do zmiany wyniku, ale najpierw źle pod bramką Rawysa zachował się Frankowski, a potem Tuński strzelił tuż nad poprzeczką. Gospodarze w ostatnich minutach z animuszem natarli na bramkę Sobonia, jednak ich ataki kończyły się zazwyczaj na dobrze dysponowanej defensywie Gromu.

- To było słabe widowisko w wykonaniu obu drużyn - podsumował mecz trener Rawysa Henryka Zielinski. - Dużo było długich piłek do napastników z pominięciem linii pomocy, a taka gra nie może się podobać. Wygrał zespół bardziej zdeterminowany, choć uważam, że sprawiedliwszy byłby tu remis, który był w naszym zasięgu.

ŁOCHOWO - TUCHOLANKA 3:0 (2:0)

TUCHOLANKA: Wojciechowski - J.Ostrowski, Landmesser, Szulc,Wamka (Donczyk) - Klunder (Gierszewski), Gromowski, M.Ostrowski, B.Kaszczyszyn - Danielek (Grabowski), Selka (Mikulski).

Już w 4 minucie gospodarze dość przypadkowo umieścili futbolówkę w siatce. Strzelec gola Nowak nieczysto trafił w piłkę, która myląc Wojciechowskiego wturlała się do siatki. Styl nie ważny, liczy się efekt. Łochowo szybko objęło prowadzenie i wszystkie przedmeczowe założenia Tucholanki w tym momencie runęły. Goście szybko próbowali odrobić straty, ale szwankowała skuteczność. Ponownie do siatki trafili natomiast gospodarze z uśmiechem schodząc na przerwę. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Groźniejsze były akcje gospodarzy, jednak dobrze w bramce spisywał się Wojciechowski. Tucholanka też próbowała atakować, ale ich akcje były zbyt czytelne dla defensorów z Łochowa.

- Suchy wynik teoretycznie mówi wszystko o tym meczu, ale w tym przypadku tak nie było - ocenił spotkanie trener Dariusz Szulc. - My też mieliśmy kilka dobrych okazji bramkowych, ale nie udało się

ich zamienić na gole. Z kolei gospodarze dwa trafienia zanotowali dość przypadkowe. Rywal wygrał zasłużenie, choć nie można powiedzieć, że nas zmiażdżył, jak to sugeruje wynik. Ale nie ma się co usprawiedliwiać. Przechodzimy poważny kryzys i musimy jak najszybciej z niego wyjść. Potrzebne nam zwycięstwo, najlepiej już w najbliższy weekend.

Pozostałe wyniki 4. kolejki. LKS Dąbrowa Chełmińska - Czarni Lniano 1:0, Fala Świekatowo - BKS Bydgoszcz 1:0, Kamionka Kamień - Tartak Wudzyn 1:0, Krajna Sępólno - Sparta Przysiersk 0:3, Victoria Koronowo - Tarpan Mrocza 3:3.

TKP ciągle zadziwia

Nie zwalniają tempa w rozgrywkach B-klasy piłkarze Tucholskiego Klubu Piłkarskiego. W 3. kolejce podopieczni Jarosława Truszkowskiego 3:2 pokonali Fuks Wielowicz. W tym meczu nie brakowało dramaturgii. Do przerwy gospodarze prowadzili dość spokojnie 2:0, jednak w drugiej połowie niesamowicie zaczęli pudłować, a do głosu doszli goście i w 90. minucie zdołali wyrównać. Szczęście tego dnia było jednak po stronie gospodarzy, którzy w 3. minucie doliczonego czasu gry wykorzystali "jedenastkę" podyktowaną po ewidentnym faulu na Remusie. Karnego na gola zamienił Biegański, a w pierwszej połowie dwukrotnie trafiał wspomniany już Remus.

Tylko remis na własnym boisku zanotowali piłkarze z Kęsowa. LKS podzielił się punktami z Olimpią Wtelno. Gospodarze przystąpili do spotkania bez czterech podstawowych pomocników, co musiało się odbić na ich grze. Do przerwy lepiej na murawie radzili sobie goście, ale bramki nie padły. W drugich 45 minutach dominowali gospodarze, wychodząc na prowadzenie 2:0, po golu samobójczym oraz "jedenastce" wykonywanej skutecznie przez Daniela Blejdera. Goście grali jednak do końca i po trafieniach w 80. i 87. minucie zdołali doprowadzić do remisu.

Pierwszy raz na boisko wybiegli w tym sezonie piłkarze Myśliwca Gostycyn, podejmując lidera z Sicienka. Mecz był niezwykle emocjonującym widowiskiem, w którym grę prowadzili przyjezdni, ale dopiero w końcówce spotkania zapewnili sobie wygraną. Ostatecznie Myśliwiec uległ liderowi 2:3, a oba gole strzelił dla gospodarzy Patryk Tybura.

W 2. grupie B-klasy bardzo dobrze spisał się Cis Cekcyn zwyciężając na wyjeździe 2:1 Gwiazdę Bukowiec, a więc dotychczasowego lidera. Mecz był bardzo ciekawy i obfitował w wiele sytuacji podbramkowych. Do przerwy prowadzili gospodarze, ale w drugiej połowie cekcynianie w odstępie 120 sekund zdołali dwukrotnie umieścić piłkę w siatce (Fabian Dębicki, Arkadiusz Hoffmann). Drugi nasz przedstawiciel w tej grupie Zjednoczeni Zielonka zremisowali na własnym boisku 2:2 z Tęczą Wiąg.

B-klasa (Grupa 1): Biomasa Skarpa - Sokół Nowy Dwór 1:0, Łokietek Wierzchucin Królewski - Taxus Komierowo 8:2,Gwiazda Sypniewo - Victoria Mąkowarsko 1:1. Pauzował KS Skarpa.
1. Gryf II Sicienko 3 9 12-4 2. TKP Tuchola 3 9 8-3 3. Łokietek Wierzchucin Król. 3 6 11-6 4. Biomasa Skarpa3 6 5-4 5. Olimpia Wtelno3 4 7-6 6. LKS Kęsowo 3 4 5-8 7. KS Kawle 1 3 4-2 8. Fuks Wielowicz 3 3 8-7 9. Sokół Nowy Dwór 2 3 2-2 10. Victoria Mąkowarsko 3 1 1-4 11. Gwiazda Sypniewo 3 1 4-10 12. Myśliwiec Gostycyn 1 0 2-3 13. Taxus Komierowo 3 0 3-13

Grupa 2: Victoria Niemcz - Wisła Gruczno 3:0, LZS Kozielec - Wisła Strzelce Górne 2:1, Korona Drzycim - Zryw Wielki Lubień 3:0, Start II Warlubie - GLKS Dobrcz 3:0. Pauzowała Sparta II Przysiersk.
1. Korona Drzycim3 7 8-2 2. Victoria Niemcz3 6 8-3 3. Cis Cekcyn 3 6 6-5 4. Start II Warlubie 2 6 7-0 5. LZS Kozielec 3 6 5-4 6. Gwiazda Bukowiec 3 6 7-5 7. Tęcza Wiąg 3 4 5-6 8. Zryw Wielki Lubień 3 3 3-5 9. GLKS Dobrcz 3 3 2-7 10. Zjednoczeni Zielonka 3 2 7-9 11. Wisła Strzelce Górne 3 1 8-10 12. Sparta II Przysiersk 2 1 2-6 13. Wisła Gruczno 2 0 0-6

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska