https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porwanie 18-latka we Włocławku. - Zrobiliśmy to dla żartu - mówią porywacze

Małgorzata Goździalska
We Włocławku grupa młodych mężczyzn porwała i wywiozła do lasu 18-latka. Podobno porywacze zrobili to dla żartu. Policja nie żartowała - wystąpiła do sądu o areszt. Porywacze spędzą za kratkami 3 miesiące.

Zaczęło się od telefonu, który otrzymał ojciec porwanego chłopaka. Syn informował, że jacyś mężczyźni zarzucili mu coś na głowę i wywożą go do lasu. Ojciec zaniepokojony sytuacją powiadomił policję. Kiedy policjanci przyjmowali zgłoszenie o przestępstwie, syn wrócił do domu.

Z jego relacji wynikało, że gdy przed blokiem jacyś młodzieńcy zarzucili mu coś na głowę, wsadzili do bagażnika i wywieźli do lasu. Tam zażądali wydania pieniędzy i cennych rzeczy. 18-latek oddał srebrny łańcuszek, telefon komórkowy, kurtkę. Porywacze zostawili chłopaka w lesie, ale na własną rękę wrócił do domu.

W czasie, kiedy opowiadał policjantom tę filmową historię, do mieszkania przyszedł nieznajomy mężczyzna i zapytał.... o zdrowie 18-latka. Chłopak rozpoznał w nim jednego z napastników. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Po chwili do mieszkania zapukał kolejny porywacz. Okazało się, że przed blokiem w samochodzie czeka na swoich kumpli kolejnych dwóch napastników. Policjanci zatrzymali wszystkich.

W aucie była również skradziona kurtka. Jeden z napastników miał także przy sobie srebrny łańcuszek. Porywacze tłumaczyli, że zrobili to "dla żartu". Policjantów jednak nie przekonali, podobnie sądu. Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku policji i aresztował czterech mężczyzn na 3 miesiące. Aresztowani są wieku 30,20 i 18 lat.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
blabla
W dniu 29.03.2009 o 13:14, obserwator-prowokator napisał:

Gdyby zabili, to też tłumaczyliby się, że tak dla żartu, bo sądzili, że - jak w grach interaktywnych - człowiek ma "kilka żyć"? Tak właśnie w ultrakatolickim kraju w ponad 90-procentach wierzący szczególnie mocno chronią życie i zdrowie bliźniego.



a co mają do tego "ultrakatolicy"?
o
obserwator-prowokator
Gdyby zabili, to też tłumaczyliby się, że tak dla żartu, bo sądzili, że - jak w grach interaktywnych - człowiek ma "kilka żyć"? Tak właśnie w ultrakatolickim kraju w ponad 90-procentach wierzący szczególnie mocno chronią życie i zdrowie bliźniego.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska