https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porządki Chomskiego w Unibaksie. Wiara, mobilizacja i wytrwałość - to podstawa

(jp)
Stanisław Chomski w debiucie odniósł z drużyną bardzo ważne zwycięstwo w Częstochowie.
Stanisław Chomski w debiucie odniósł z drużyną bardzo ważne zwycięstwo w Częstochowie. Mariusz Murawski
Nie ma narzekania na tor, nie ma wkłócania się o pola startowe w biegach nominowanych - trener Stanisław Chomski przejmuje władzę w toruńskim zespole.

Czy zwycięstwo w Częstochowie było po części także jego zasługą? Szkoleniowiec wzbrania się przed takimi opiniami. - Nieważne, kto ile włożył włożył w to pracy, czyje pomysły były wdrożone. To zespół wygrywa takie mecze, ale chwalić trzeba nie tylko zawodników, ale także wszystkie osoby współpracujące. Sukcesami dzielmy się wszyscy, z porażek będę się już sam tłumaczył - mówi nowy opiekun Unibaksu.

Znamy jednak garść kulisów meczów z Włókniarzem. Trener Jan Ząbik powiedział, że Chomski "ma twardą rękę i nie da sobie w kaszę dmuchać". Wiemy, że nowy szkoleniowiec sam zajął się oględzinami toru, a zawodników zagonił przed meczem do przygotowań w parkingu.
- To moje zadanie, aby tor był bezpieczny dla naszych żużlowców. Wszystko odbywało się na zasadzie dialogu, ale w pewnym momencie nie mogłem się zgodzić z pewnymi rozwiązaniami stosowanymi przez Chrisa Holdera i jego mechaników. Nie chcę sobie całej chwały przypisywać, ale mam nadzieję, że to także moje rady sprawiły, że w tym bardzo ważnym 12 wyścigu zmienił ustawienia motocykla, wreszcie dobrze wystartował i pięknie poprowadził Pawła Przedpełskiego. Z drugiej strony, uległem Emilowi Sajfutdinowowi, który uparł się na zewnętrzne pole w 14 wyścigu. Po analizie poprzednich wyścigów uważałem, że wewnętrzne jest lepsze, ale w końcu uznałem, że Emil tu startował, więc może zna lepiej ten tor - opowiada Chomski.

Szkoleniowiec liczy, że w kolejnych meczach jego drużyna będzie jeździła coraz lepiej. - O motywację w zespole jestem spokojny, nikt się zachłysnął zwycięstwem w Częstochowie. Jeśli tylko ominie nas pech, to będzie dobrze. Każdy mecz jest dla nas indywidualnym zadaniem, przed każdym układamy indywidualny plan przygotowań. Teraz wszyscy mamy się zebrać przed Unią Leszno w piątek. Liczę, że nie zabraknie nam wsparcia kibiców. Wiara, mobilizacja i wytrwałość doprowadzą nas do celu - dodaje.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
fan

A ja z własnych informacji wiem, że Holder, Ward, Miedziak, Paweł nigdzie się nie wybierają po tym sezonie więc wygląda na to, że źle nie będzie:P 

l
loll

Nie podniecajcie się kiepskim klubem z Torunia, to ich łabędzi śpiew :) Po sezonie bankomat się wycofuje i wspaniali żużlowcy znajdą nowych pracodawców. W Toruniu może uda się zatrzymać Miedzinę i Przedpeła. Gollob skończy karierę, Holder pójdzie do Tarnowa, Sayfu do Leszna, Ward do Zielonej :)

G
Gość

Przede wszystkim gratulacje za (niestety) wygrany mecz z Włókniarzem. Piszę jednak dlatego że trener Chomski mnie ubawił. Czym?  Ano stwierdzeniem że dba o stan tor i osobiście go sprawdza.

O tej zasadzie najwyraźniej zapomniał będąc trenerem Wybrzeża bo w meczu z Unibaxem co rusz ktoś "strzelał na motocyklu ku niebu". Emil zapewne specjalnej wdzięczności za ów tor nie czuje. Sprawdza się zasada że punkt widzenia...

a
aras

Fajny facet z tego Chomskiego.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska