Posłanki Koalicji Obywatelskiej zorganizowały pikietę podczas wizyty ministra Przemysława Czarnka w Bydgoszczy

Odbyła się ona pod Politechniką Bydgoska, gdzie tego dnia w inauguracji roku akademickiego uczestniczył minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Konferencję połączono z kilkuosobową pikietą. Na banerze znajdował się apel do kierowców: „Uwaga!!! Czarnek w środku. Trąbimy! Użyj klaksonu!”. Na hasło w trakcie trwania spotkania odpowiedziało dwóch kierowców.

Iwona Kozłowska podkreśliła, że Politechnika Bydgoska jest bardzo dobrą uczelnią i cieszy ją, że niedługo będą tu kształceni lekarze, co określiła jako jedną z nielicznych dobrych decyzji podjętych przez Przemysława Czarnka.

– Według sondażu Wirtualnej Polski 61% Polek i Polaków negatywnie ocenia działania ministra Czarnka. W grupie wiekowej 18-29 aż 84% respondentów mówi, że polska szkoła jest zdecydowanie źle zarządzana – mówiła posłanka. Wymieniając problemy szkolnictwa zwróciła uwagę na braki kadrowe, przeładowanie programowe oraz wynagrodzenia na niskim poziomie.

– Minister Czarnek nie dba o dobro materialne polskich nauczycieli, o ich komfort i zapewnienie im godnego życia. Jest od 18 lat najgorszym ministrem edukacji i nauki – stwierdziła Iwona Kozłowska.

Zdaniem posłanki Przemysław Czarnek powinien podać się do dymisji, bo wyrządził w szkole szkody, które będą trudne do odwrócenia. – Ale my to zrobimy. Szkoły nie będą upolitycznione, nie będzie w nich indoktrynacji. Będą to szkoły, gdzie dyrektor będzie mógł decydować o swojej instytucji, o placówce, którą zarządza, a nie kurator, który w tej chwili decyduje o wszelkich działaniach, które się w szkole dzieją – zaznaczyła.

– Dziś chcielibyśmy upomnieć się o nauczycieli akademickich, zapytać dlaczego ich pensje potrafią być zaledwie kilka groszy wyższe od minimalnej krajowej? Dlaczego zdolni uczniowie prowadzą zrzutki na forach internetowych po to, aby mogli wyjeżdżać na stypendia? Dlaczego młodzi naukowcy muszą protestować? – pytała Magdalena Łośko.

Jak mówiła, KO zależy, aby edukacja nie odbiegała od wzorców z najlepszych systemów edukacyjnych. Zwróciła uwagę, że subwencja oświatowa, która trafi do samorządów nie wystarcza na pensje dla nauczycieli. Ponadto wśród problemów, z którymi boryka się oświata jako jeden z ważniejszych wymieniła kryzys psychiczny dzieci i młodzieży.

– Przygotowaliśmy 100 konkretów, również dla szkolnictwa. Proponujemy 30% podwyżki dla nauczycieli, tak aby prestiż zawodu powrócił – przekazała Magdalena Łośko. Kandydatka w wyborach do Sejmu, Grażyna Rzęska, skupiła się na potrzebach uczniów z niepełnosprawnościami. Zaapelowała o ich jak najszerszą integrację z innymi dziećmi.

– Minister Czarnek ogłosił, że bardzo dużo pieniędzy dosypie do szkół specjalnych. Mam wrażenie, tak jak rodzice, że chce tę niepełnosprawność pozamykać w tych szkołach. Tak nie może być. Jak wykształcimy społeczeństwo, jeżeli nie będzie tolerancji, szacunku, nie będzie wsparcia osób słabszych – mówiła.

Podczas inauguracji roku akademickiego na Politechnice Bydgoskiej minister Przemysław Czarnek powiedział, że chce zdementować wszystkie plotki o czarnej przyszłości nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce.

– W budżecie państwa, który przyjęliśmy kilka dni temu mamy blisko 3 mld zł więcej na naukę i szkolnictwo wyższe niż w zeszłym roku – powiedział minister. – Budżet zakłada zwiększenie, bardzo duże zwiększenie środków na naukę i szkolnictwo wyższe, a w tym podwyżkę wynagrodzeń dla wszystkich grup nauczycieli akademickich od 1 stycznia 2024 roku o ok. 20 procent. To wszystko po to, żeby nasze uczelnie się rozwijały – przekazał Przemysław Czarnek.