"To, co w parku dzieje się z lodowiskiem, to kpina!" - pisze na forum portalu www. pomorska.pl internauta "Janek". "Gość" dodaje: - Będą mieli poślizg. A w czym nie mieli?
O miejską taflę dopytują nie tylko internauci. - Mieszkańcy dzwonią do nas w tej sprawie - mówi Iza Piwowarska, szefowa Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku.
Założenie jest takie, że lodowisko zostanie otwarte w okresie między Bożym Narodzeniem, a sylwestrem. Pierwotnie miało to nastąpić już w połowie grudnia, ale plan spalił na panewce. Bo przeciągają się formalności związane z dostarczeniem prądu do lodowiska. A bez energii elektrycznej nie da się zamrozić tafli.
Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz
- W związku z tym, że formalnie nie byliśmy gospodarzami odnowionego parku, nie mogliśmy podpisać umowy na dostawę prądu. W końcu to nastąpiło i teraz czekamy na założenie licznika - dodaje Iza Piwowarska.
Poza tym zostało jeszcze wstawienie mebli do nowego budynku, w którym zostanie urządzona szatnia i wypożyczalnia łyżew. Wybudowany obok lodowiska parking jest już gotowy.
Przypomnijmy, że w poprzednich latach lodowisko działało przy galerii Alfa. Otwierane wówczas było na początku grudnia.
W oczekiwaniu na mróz
Lodowisko z prawdziwego zdarzenia powstało w parku rekreacji i sportu w Radzyniu Chełmińskim. To, kiedy zostanie ono otwarte dla łyżwiarzy, zależy wyłącznie od pogody.
- Czekamy aż temperatura spadnie poniżej zera i będzie można wylać taflę - wyjaśnia Krzysztof Chodubski, burmistrza Radzynia Chełmińskiego.
Alternatywą dla naturalnego lodu jest wyłożenie maty, która zamarza po podłączeniu do generatora prądu. - Jeśli nie nadejdą mrozy, zastanowimy się nad wypożyczeniem takiej maty - dodaje burmistrz.
Wstęp na lodowisko w Radzyniu będzie darmowy. Za ślizganie się w Grudziądzu będzie trzeba płacić. Tak jak w ubiegłym roku.
Czytaj e-wydanie »