https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Postawił służby ratunkowe na nogi. Policja złapała go w pobliżu cmentarza

(ak) za KWP Bydgoszcz
Służby ratunkowe wzywamy tylko w razie prawdziwej potrzeby!
Służby ratunkowe wzywamy tylko w razie prawdziwej potrzeby! sxc.hu
W niedzielę po godz. 11 inowrocławska policja została powiadomiona o podłożeniu bomby w Szpitalu Powiatowym w Inowrocławiu. Na miejsce zostały skierowane radiowozy, straż pożarna, pogotowia ratunkowe i energetyczne. To był głupi żart.

Służby te podjęły szereg działań i sprawdzeń aby zweryfikować prawdziwość zagrożenia. Od tego bowiem zależał dalszy tok postępowania.

- Szybko ustalono, że mieliśmy do czynienia z głupim żartem, który poderwał do działań służby ratunkowe - informuje asp. Izabella Drobniecka.

Policjanci bardzo szybko ustalili, kim był "żartowniś". Krótko po godzinie 13 w rejonie jednego z cmentarzy w Inowrocławiu zatrzymano 38-latka. Jest on mieszkańcem gminy Rojewo.

- Podczas rozmowy z policjantami powiedział, że postąpił tak dla żartu - podaje Drobniecka.

Do czasu wyjaśnienia sprawy trafił do policyjnego aresztu.

Za wykroczenie, którego się dopuścił odpowie przed sądem w trybie przyspieszonym. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska